czwartek, 17 marca 2011

moczenie nocne diagnoza i leczenie

Moczenie jest jednym z wielu, nieuniknionym elementem okresu niemowlęctwa, dzieciństwa. W którym momencie należy upatrywać się w nim zaburzenia, wprowadzić diagnozę kliniczną, jakie wprowadzić leczenie?
Moczenie nocne – diagnoza kliniczna i metody leczenia. W niniejszym artykule w oparciu o analizę literatury, własną praktykę w zakresie psychoterapii dzieci, dokonuję odpowiedzi na powyższe pytanie.
OBRAZ KLINICZNY Różny może być obraz kliniczny moczenia. Są dzieci, u których stwierdzić można zaledwie dwa epizody w miesiącu, są jednak i takie, które moczą się niemalże codziennie. Wyodrębnić można przypadki moczenia tylko w nocy, tylko w dzień, bądź i w dzień i w nocy. Problem dotyka zarówno dziewczynek, jak chłopców. Badania sugerują, że chłopców częściej. Są dzieci, które nigdy nie nabyły kontroli zwieracza, są też i takie, które ją utraciły. U niektórych z powodu moczenia pojawiają się zaburzenia emocji i zachowania, są również i takie w przypadku których moczenie jest następstwem zaburzeń psychicznych lub innych, bądź doświadczenia trudnych wydarzeń, np. rozpad rodziny, nadużycie seksualne. Bez względu na obraz kliniczny nie ulega wątpliwości, że reakcja rodziców, otoczenia w istotny sposób wpływa na sposób przeżywania przez dziecko jego trudności, przebieg i efekty leczenia.
EPIDEMIOLOGIA Według niektórych źródeł, aż 20% 5-latków moczy się w łóżko na tyle często, że można u nich zdiagnozować moczenie jako zaburzenie kliniczne. Problem dotyczy także dzieci starszych, choć jest znacznie mniej rozpowszechniony: w przedziale wiekowym 12 – 14 lat dotyka mniej, niż 2%. Istnieją różnice płciowe na niekorzyść chłopców.
ETIOLOGIA Wśród przyczyn moczenia wyodrębnia się: opóźnione dojrzewanie prawidłowej kontroli nad czynnością pęcherza często współwystępujące z obniżonym rozwojem neurologicznym wady anatomiczne układu moczowego: nieprawidłowa czynność tylnej zastawki moczowodu, zniekształcenia proksymalnego odcinka układu moczowo – płcowego, nieprawidłowości strukturalne, infekcja dróg moczowych choroby somatyczne: cukrzyca młodzieńcza, moczówka prosta, niedokrwistość sierpowata, skaza sierpowatokomórkowa, padaczka, uszkodzenia rdzenia kręgowego, nerwów obwodowych, guzy płata czołowego faza snu i jego głębokość: to hipoteza wymagająca dalszych badań, brak jednoznacznych dowodów czynnik genetyczny: badania wykazały, że w rodzinach, w których obydwoje rodzice jako dzieci moczyli się ryzyko u dziecko wynosi aż 77%; jeżeli jedno z rodziców moczyło się ryzyko zmniejsza się do 43%; w rodzinach z wywiadem negatywnym ryzyko wynosi 15% niższy status społeczno – ekonomiczny: mechanizm zjawiska jest niedostatecznie wyjaśniony ukryte konflikty emocjonalne dziecka. W przypadku niektórych wyjaśnień brakuje jednoznacznych potwierdzeń empirycznych. Moczenie mimowolne ma więc wieloczynnikową, niejednorodną etiologię. Potwierdza to zróżnicowany przebieg leczenia, od spontanicznego ustępowania (ok. 15% dzieci), aż do całkowitego braku reakcji na wszystkie dostępne metody leczenia.
DIAGNOZA Podstawą prawidłowego rozpoznania jest rzetelny wywiad i badanie dziecka. Moczenie jako zaburzenie (enuresis – F – 98) zdiagnozować można u dziecka, jeśli spełnione zostaną wszystkie z poniższych kryteriów: kalendarzowy i umysłowy wiek wynosi co najmniej 5 lat dziecko moczy się mimowolnie lub w sposób zamierzony do łóżka bądź w ubranie w przypadku dziecka do lat 7-miu występują co najmniej dwa przypadki zmoczenia, u dzieci starszych co najmniej jeden w miesiącu czas trwania moczenia wynosi co najmniej 3 m-ce wykluczone zostały inne zaburzenia psychiczne po badaniu lekarskim zostało wykluczone podłoże somatyczne: przed podjęciem jakichkolwiek psychologicznych oddziaływań diagnostyczno – terapeutycznych należy bezwzględnie wykluczyć somatyczne podłoże. Badania stwierdzają, że u ok. 10% dzieci przyczyny tkwią w zaburzeniach medycznych. W tym wypadku na czym innym opierać będzie się proces leczenia. Choć mieć na uwadze należy, że bez względu na podłoże dziecko jest zagrożone wtórnymi zaburzeniami emocji, zachowania.
Moczenie może być zaburzeniem monosymptomatycznym lub mogą towarzyszyć mu uogólnione zaburzenia zachowania i zaburzenia emocjonalne. Problemy emocjonalne mogą pojawić się wtórnie jako następstwo distresu lub stygmatyzacji. Mogą stanowić część obrazu klinicznego innego zaburzenia psychicznego lub moczenie i zaburzenia mogą współwystępować ze sobą. W takich indywidualnych przypadkach rozpoznanie ustalać należy na podstawie oceny, który typ zaburzenia jest problemem dominującym, głównym. Jeśli moczenie występuje z zanieczyszczaniem się ICD – 10 sugeruje, aby postawić rozpoznanie zanieczyszczania.Diagnozę należy uszczegółowić: u dzieci, które nigdy nie nabyły kontroli zwieracza diagnozujemy moczenie pierwotne, u tych, które miały kontrolę przez co najmniej 6 m-cy i znów zaczęły moczyć się diagnozujemy moczenie wtórne. Niezwykle ważne jest, by w przypadku nawrotu uzupełnić wywiad kliniczny o aktualną sytuację dziecka. Nie należy przeoczyć wydarzeń, okoliczności zaburzeń, który mogły być wcześniej nieobecne.
Ponadto diagnozuje się
moczenie wyłącznie nocne (F 98.00)
moczenie wyłącznie dzienne (F 98.01)
moczenie dzienne i nocne (F 98.02)
LECZENIE Choć przyczyny moczenia są wielorakie istnieją skuteczne, dobrze przebadane metody i sposoby leczenia: farmakoterapia psychoterapia. Lekiem „pierwszego rzutu” jest dezmopresyna podawana przed snem w postaci tabletki lub sprayu donosowego eliminuje objawy u ok. 70% dzieci. Jest skuteczna w leczeniu objawowym. Istnieje jednak ryzyko nawrotów. Innym lekiem z wyboru jest trójpierścieniowy lek przeciwdepresyjny: impiramina. Poprawę objawową obserwuje się w przypadku 80% dzieci, u 30% nastąpiło całkowite ustąpienie objawów. Po czasie 3-6 miesięcy lek należy odstawić w celu sprawdzenia, czy leczenie wymaga kontynuacji.Meta analityczny przegląd badań sugeruje, że lepsze jest leczenie psychologiczne. Wykorzystuje ono przede wszystkim narzędzia psychoterapii behawioralnej:
warunkowanie klasyczne
warunkowanie instrumentalne
oraz inne
wizualizacja
trening relaksacji
praca w oparciu o relację (elementy terapii poznawczej)
terapia rodzinn
W rezultacie stosowania technik behawioralnych wytwarzają się nowe reakcje. W naszym przypadku pożądaną reakcją będzie skuteczna kontrola pęcherza.
Warunkowanie klasyczne
Warunkowanie klasyczne wyodrębnia pojęcia:
- bodziec bezwarunkowy
- reakcja bezwarunkowa
- bodziec warunkowy
- reakcja warunkowa
Jest to proces, w którym neutralny początkowo bodziec warunkowy poprzez ciągłe występowanie w parze z bezwarunkowym bodźcem osiąga zdolność wywoływania reakcji, która występowała tylko na bodziec bezwarunkowy. Rozważając na przykładzie: w fazie I bodziec bezwarunkowy: nagły hałas wywołuje reakcję bezwarunkową: strach. W fazie II dążymy do wyuczania: bodziec bezwarunkowy: nagły hałas zestawiamy z bodźcem warunkowym: pies, to wywołuje reakcję bezwarunkową: strach. W fazie III strach jest już reakcją warunkową, którą wywołuje pies – bodziec warunkowy.
Podstawowym problemem jest to, że dziecko pomimo pełnego pęcherza nie wybudza się i samodzielnie nie idzie do toalety. Należy zatem uwarunkować je w taki sposób, aby pod wpływem uczucia pełnego pęcherza obudziło się i samodzielnie wysiusiało w toalecie zamiast przez sen do łóżka. Bodźcem warunkowym będzie tutaj wybudzanie dziecka w czasie snu. W I fazie bodźcem bezwarunkowym jest sen dziecka, reakcją bezwarunkową: oddawanie moczu do łóżka. W II fazie zestawiamy bodziec bezwarunkowy z wprowadzanym bodźcem warunkowym, czyli pobudką. Te dwa bodźce razem wywołują siusianie. W III fazie moczenie nie ma już charakteru mimowolnego. Jest reakcją warunkową wobec wprowadzonego bodźca warunkowego, czyli pobudki. Dziecko utrwala w sobie nawyk siusiania po obudzeniu się, nie w czasie snu. Skuteczność tej metody podwyższyć można niesystematycznym wybudzaniem. Należy jednak pamiętać, że najpierw przyzwyczajamy dziecko do systematycznego stosowania bodźca warunkowego z bezwarunkowym. Niesystematyczność wprowadzamy po pewnym czasie, kiedy przypuszczać możemy, że nastąpiło utrwalenie. O tym, po jakim czasie od regularnego stosowania bodźca warunkowego wprowadzamy nieregularność decyduje intensywność objawów. Jeśli dziecko moczy się od długiego czasu i dotyczy to prawie każdej nocy, wówczas potrzebuje bardziej intensywnej, rozciągniętej w czasie terapii.
Na takiej samej zasadzie warunkowania klasycznego oparta jest metoda „dzwonka i podkładki”. Podczas snu pomiędzy dzieckiem, a materacem umieszcza się urządzenie, które po zmoczeniu uruchamia dzwonek i dziecko budzi się. Po oddaniu moczu w toalecie może wrócić do łóżka. W ostatnim czasie na polskim rynku pojawił się również „Promyk”. Jest to urządzenie, które na zasadzie alarmu wytwarza odruch warunkowy trzymania moczu. Badania dowodzą, że jego stosowanie powoduje wzrost wydzielania wazopresyny (hormon powodujący zagęszczenie moczu). Prowadzi to do wzrostu ciężaru właściwego nocnego moczu, a co za tym idzie zmniejszenia jego ilości.
Warunkowanie instrumentalne
Leczenie moczenia nocnego opiera się również na metodzie warunkowania instrumentalnego. Stosuje się w niej:
- wzmocnienia pozytywne
- wzmocnienia negatywne
- wygaszanie
Wzmocnienie pozytywne zakłada, że utrwaleniu ulegają zachowania nagradzane. W przypadku dziecka, które moczy się dajemy mu nagrody za noce „suche”. Bardzo ważne jest, by system nagród ustalić z dzieckiem wcześniej. Wielkość nagrody musi być proporcjonalna do osiągnięcia dziecka. Techniką opartą na nagradzaniu zachowań pożądanych jest „polityka żetonów”. Jej wprowadzenie powinno być poprzedzone rzetelną obserwacją częstotliwości epizodów moczenia w tygodniu, w miesiącu. Określamy w ten sposób realne możliwości dziecka. Następnie umawiamy się z dzieckiem, że za każdą „suchą” noc otrzyma „żeton” – symbol gwiazdki, kwiatka lub inny wybrany. Ustalamy, że za określoną liczbę zebranych „żetonów” otrzyma określoną nagrodę. Bardzo ważne jest, aby wielkość nagrody dostosowana była do realnych możliwości dziecka. Jeśli moczy się prawie codziennie już kilka „suchych” nocy zasługuje na uwagę, nagrodę. Jeśli jednak objawy występują sporadycznie, nie rozpatrujemy ich w kontekście dni, tygodni, lecz miesiąca. Wraz z kolejnym dniem, tygodniem, miesiącem stosowania polityki, jeśli widzimy, że spełnia ona swój cel, z wyczuciem podnosimy dziecku poprzeczkę. Zachęcamy do większego wysiłku, jednocześnie oferujemy większe nagrody.
Dziecko nie będzie miało motywacji do współpracy, jeśli nasze wymagania będą zbyt wysokie lub za niskie. Pierwsza sytuacja wywoła silną frustrację, bo nagroda będzie bardzo trudna do osiągnięcia. W drugim przypadku dziecku nie będzie chciało się włożyć wysiłku, bo i bez niego nagrodę ma na wyciągnięcie ręki.
Uwzględnić należy fakt, że istnieją nie tylko rzeczowe, materialne nagrody. Formą nagrody jest również przywilej skorzystania z czegoś – dostęp do mediów, wycieczka, pochwała ustna, pochwała pisemna, pochwała przy obecności innych. Bardzo przydatna jest dobra znajomość dziecka. Ta sama nagroda nie zawsze będzie mieć ten sam wymiar, wartość dla dziecka i dla dorosłego. Technika „polityki żetonowej” jest formą negocjacji. Dziecko stawiane jest w roli partnera. Służy to budowaniu zaangażowania, odpowiedzialności. Mimo wszystko to dorosły jest osobą, która kontroluje sytuację i jej przebieg.
Zachowania mogą być także redukowane za pomocą technik opartych na wzmocnieniach awersyjnych (negatywnych). Wzmocnieniem negatywnym jest zastosowanie kary w odpowiedzi na zachowanie niepożądane. W przypadku dziecka, które moczy się kara zastosowana będzie wobec epizodów zmoczenia. Techniki wykorzystujące karanie nie są polecane w praktyce psychoterapeutycznej ze względu na aspekt etyczny oraz mniejszą skuteczność. Z badań wynika, że wzmocnienie awersyjne raczej wytłumia, niż znosi niepożądane reakcje. Moją uwagę zwraca fakt, że rodzice bardzo często w nieświadomy sposób nagradzają zachowanie niepożądane. Dzieje się tak, kiedy zapraszają dziecko, które zmoczyło się do swojego łóżka. Z perspektywy psychoterapii behawioralnej jest to zasadniczy błąd.
Wygaszanie
W odniesieniu do takich przypadków mieć będzie kolejna technika – wygaszanie. Polega na ignorowaniu zachowań niepożądanych. Oparta jest na założeniu, że wielokrotnie powtarzanie wyuczonej reakcji bez jej wzmacniania prowadzi do jej wygaszenia. Jeśli rodzice przestaną za każdym epizodem zapraszać dziecko do łóżka zaczną moczenie wygaszać.
Wizualizacja
Obok technik psychoterapii behawioralnej bardzo korzystne jest również stosowanie wizualizacji. To szeroko stosowane narzędzie wywodzące się z NLP (programowanie neurolingwistyczne). Chodzi w nim nie tylko o aspekt wizualny – o zobaczenie przeszłych doświadczeń, ale przede wszystkim o ponowne ich przeżycie, doznanie całym sobą. To proces aktywizowania doświadczeń zmysłowych i emocjonalnych w celu wykorzystania zgromadzonych zasobów psychicznych dla przyszłych planów i ich realizacji. W przypadku dziecka, które moczy się za pomocą instrukcji słownej aktywizujemy doświadczenia „suchych” nocy. Przypominamy dziecku bardzo dokładnie obraz i przebieg tej sytuacji. Dążymy do tego, aby dziecko na nowo przeżyło tamte emocje i wrażenia zmysłowe. Wśród uczuć z pewnością znajdą się: pozytywne zaskoczenie, ulga, radość, duma. Wizualizacja, jeśli jest stosowana jako jedyna metoda pracy z dzieckiem będzie mniej pożyteczna, niż stosowana równolegle z innymi. O skuteczności wizualizacji decydują również warunki w jakich jest przeprowadzana. Pożądany jest przyjazny, ciepły, spokojny ton głosu, czas przed snem. Pomieszczenie powinno być odizolowane od osób postronnych, źródeł hałasu. Dziecko powinno leżeć odprężone, wygodnie na plecach z zamkniętymi oczami.
Trening relaksacji
Przy omawianiu wizualizacji wspomnieć należy również o treningu relaksacji. Jest on oddziaływaniem skierowanym na rozładowanie napięcia mięśniowego przed wizualizacją „dni suchych”. Może być również odrębnie stosowaną metodą, zwłaszcza, jeśli przyjmiemy hipotezę, iż moczenie nocne jest wyrazem nieujawnionych konfliktów wewnętrznych dziecka. Trening relaksacji to dobra metoda wspierania rozwoju dziecka. Stosowany i sugerowany jest nie tylko wobec dzieci ze zdiagnozowanymi zaburzeniami, ale również wobec zdrowych. Rodzic, opiekun, terapeuta skorzystać może z gotowych, profesjonalnych instrukcji – nagrań wizualizacji, relaksacji na płytach CD. Można zakupić je w internecie, niekiedy w dobrych księgarniach, sklepach muzycznych.
Praca w oparciu o relację
Skuteczna kontrola pęcherza jest jednym z zadań rozwojowych okresu dzieciństwa. Dziecko nie może poradzić sobie z nim przy użyciu aktualnie posiadanych – niewystarczających kompetencji. To powoduje kryzys rozwojowy, silne negatywne emocje, pogorszenie funkcjonowania (np. niższe wyniki w nauce, inne, niepokojące zachowania w szkole, w domu – apatia, wycofanie, bądź agresja, krzykliwość). Młody człowiek jest zmotywowany do poszukiwania nowych rozwiązań, możliwości, opanowywania nowych umiejętności. Realizacja zadań rozwojowych uzależniona jest od zmian zachodzących w organizmie, kompetencji, ale przede wszystkim od rodzaju i zakresu oddziaływań otoczenia. Dziecko, które opanowało kompetencje jest gotowe do podejmowania nowych wyzwań życiowych. W tym kontekście szczególnego znaczenia nabiera praca z dzieckiem w oparciu o relację. Obecność dorosłego – przyjaciela, który będzie towarzyszył, akceptował i niwelował negatywne emocjonalne skutki moczenia zdaje się odgrywać zasadnicze znaczenie. Bardzo często moczenie prowadzi do wtórnych zaburzeń emocjonalnych, zachowania wynikających z ukształtowania się w młodym człowieku negatywnych przekonań, destrukcyjnych konstruktów poznawczych. Rola dorosłego, psychoterapeuty sprowadza się do identyfikacji i eliminacji negatywnych przekonań w oparciu o logiczną argumentację, dialog sokratejski.

Terapia rodzinna
Dziecko przynależy do rodziny. Członkowie rodziny tworzą system. Zaburzone zachowanie (symptom) danej osoby w rodzinie stabilizuje system. Jest przejawem procesów samoregulacji, dążeniem do odzyskania zachwianej równowagi w systemie. Może być wyjaśnione i zrozumiane tylko w kontekście systemu. Symptom sygnalizuje otoczeniu, że w systemie istnieje jakiś problem. Terapeuta zastanawia się nad funkcją symptomu - moczenia w kontekście systemu. Szuka odpowiedzi na pytania: na co objaw – moczenie pozwala innym członkom rodziny? Co musieliby zrobić, gdyby dziecko nie moczyło się? Jak wyglądałoby funkcjonowanie rodziny, gdyby dziecko nie moczyło się? Co byłoby głównym tematem, motywem funkcjonowania rodziny, gdyby nie było moczącego się dziecka? Komu i co komunikuje dziecko poprzez moczenie? Trafna interpretacja kontekstu pozwala wprowadzić adekwatną interwencję, skierować uwagę członków rodziny na „właściwy”, „przykryty” moczeniem problem, a dziecko nie będzie „musiało” już moczyć się. Moczenie nocne może być też przejawem stresu, którego doświadcza, lub doświadczyło dziecko, np. rozłąka od rodziców, konflikty rodzinne, przemoc (w tym także obserwacja, nie tylko bezpośrednie doświadczenie). W tego typu sytuacjach dziecko wymaga wsparcia, rodzina profesjonalnej interwencji ukierunkowanej na eliminację stresogennego czynnika, sytuacji.
PODSUMOWANIE
Kontrola pęcherza to jedno z zadań rozwojowych okresu dzieciństwa. Moczenie nocne to przejaw ograniczonych kompetencji malucha, może być również objawem klinicznym wymagającym profesjonalnej interwencji (farmakoterapii, psychoterapii). Różny może być obraz kliniczny moczenia. Dziecko może moczyć się niemalże każdej nocy lub tylko kilka razy w miesiącu; tylko w nocy, tylko w dzień lub zarówno w dzień, jak w nocy. Podobnie zróżnicowana jest skuteczność oddziaływań. Lepszą skuteczność daje stosowanie jednocześnie kilku metod. Proponuje się leczenie za pomocą leków lub / i psychoterapii. Psychoterapia opiera się głównie na wykorzystywaniu narzędzi behawioralnych. Niezwykle istotne znaczenie na praca w oparciu o relację. W wielu sytuacjach uzasadnione jest rozpatrywanie moczenia w kontekście systemu rodzinnego. Moczenie dotyczy zarówno dziewcząt, jak chłopców, dzieci, ale też nastolatków. Ma wieloczynnikową etiologię. Wśród przyczyn wyodrębnia się m.in. choroby somatyczne, dziedziczność, wady anatomiczne układu moczowego. Podstawą prawidłowego rozpoznania jest rzetelny wywiad i badanie dziecka. Przed rozpoczęciem jakichkolwiek psychologicznych oddziaływań diagnostyczno – terapeutycznych należy bezwzględnie wykluczyć somatyczne podłoże.
BIBLIOGRAFIA
· Brzezińska, A. Społeczna psychologia rozwoju. Rozdz. 7. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe „Scholar”, 2000
· Cavallier – Paul, F., J. Wizualizacja, Poznań: Dom Wydawniczy Rebis, 2001
· Czabała, J., C. Czynniki leczące w psychoterapii. Rozdz. 2. Warszawa: PWN, 2000
· Grzesiuk, L. Psychoterapia. Szkoły, zjawiska, techniki i specyficzne problemy. (red.) Rozdz. 1. Warszawa: PWN, 2000
· Hall, S., C., Lindzey, D., Campbell, J., B. Teorie osobowości. Wydanie nowe. Rodzdz.12. Warszawa: PWN, 2006
· Kendall, P., C., Zaburzenia okresu dzieciństwa i adolescencji. Mechanizmy zaburzeń i techniki terapeutyczne. Rozdz. 11. Gdańsk: GWP, 2004
· Namysłowska, I., Psychiatria dzieci i młodzieży (red.). rozdz. 12. Warszawa: PZWL, 2007
· Schaffer, H., R. Psychologia dziecka. Warszawa: PWN, 2007
· Sęk, H. Psychologia kliniczna. Rozdz. 2. Warszawa: PWN, 2007
· Wciórka, J., Pużyński, S. Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD – 10. Opisy kliniczne i wskazówki diagnostyczne. Kraków – Warszawa, Uniwersyteckie Wydawnictwo Medyczne „Vesalius”, IPiN, Fundacja Zdrowia Publicznego, WHO Collaborating Centre for Research and Treining in Mental Health 2000
Małżonkowie nieraz stają przed trudnym, lecz nieuniknionym wyborem. Wystąpić o rozwód a może ubiegać się o separację małżeńską? Postaram się ułatwić Ci podjęcie możliwie najkorzystniejszej decyzji.
Często spotykam się z bardzo ciekawym pytaniem, które brzmi następująco: Co jest dla mnie lepsze: rozwód, a może separacja? Hmm… Zawsze mnie to trochę bawi. Spytasz dlaczego? Już Ci tłumaczę.
Żeby udzielanie odpowiedzi na to pytanie miało jakikolwiek sens, należy odpowiedzieć sobie na kolejne pytanie, jakie powinno być zadane jako pierwsze. Mianowicie: jak wygląda Twoje aktualna sytuacja w związku małżeńskim i co chcesz zmienić w swojej sytuacji (osobistej i majątkowej) na przyszłość?
Jeśli już odpowiedziałeś/aś sobie rzetelnie na powyższe pytanie, to wtedy można jednoznacznie stwierdzić, czy antidotum na Twoje problemy małżeńskie jest rozwód lub separacja. Wszystko więc zależy od splotu okoliczności w jakich się znajdujesz i Twoich oczekiwań, co do zmian w przyszłości. Spróbuję ułatwić Ci to zadanie, poprzez wyliczenie stanów faktycznych, które kwalifikują się do rozwodu bądź separacji małżeńskiej. Zatem zaczynamy!
Dla kogo jest rozwód?
Rozwód jest dla Ciebie, jeżeli:
1.Chcesz zerwać wszelkie więzi, łączące Cię z małżonkiem,
Rozwód wywołuje dalej idące skutki, aniżeli separacja. Stosunek prawny małżeństwa, łączący do tej pory małżonków – zostaje całkowicie unicestwiony (rozwiązany). W świetle prawa małżonkowie stają się obcymi sobie ludźmi. Chociaż niektórzy i tak twierdzą, że żona to nie rodzina.
Jedynie pomiędzy małżonkiem a członkami rodziny drugiego małżonka, zostaje utrzymany stosunek powinowactwa, jaki jest następstwem zawarcia związku małżeńskiego i nie ustaje nawet w przypadku jego rozwiązania.
Prócz tego nie wszystkie prawa i obowiązki wynikające z małżeństwa przestają istnieć w razie orzeczenia rozwodu. Taką pozostałością po małżeństwie jest możliwość żądania przez małżonka alimentów od współmałżonka, gdyby małżonek żądający znajdował się w trudnej sytuacji finansowej (tzw. niedostatek). Prawo to nie dotyczy małżonka, jaki ponosi wyłączną winę w doprowadzeniu do rozwodu. Takiemu małżonkowi nie przysługują alimenty od drugiego małżonka.

Świadczenia alimentacyjne mogą być zasądzone już w postępowaniu o rozwód (na wypadek orzeczenia rozwodu) albo też po jego orzeczeniu, w sytuacji gdy małżonek uprawniony zgłosi takowe żądanie w ciągu 5 lat od dnia uprawomocnienia się orzeczenia rozwodowego. W wyjątkowych okolicznościach, sąd na żądanie uprawnionego małżonka – przedłuży 5-letni okres.
Jak dało się zauważyć, rozwiązanie małżeństwa nie w każdych okolicznościach równa się całkowitemu uwolnieniu się od relacji z byłym małżonkiem. Owszem może tak być, ale nie musi.
Na marginesie warto wspomnieć, iż małżonkowie posiadający małoletnie dzieci nadal są obowiązani współdziałać w sprawach ich utrzymania i wychowania. Mają oni równe prawa do dzieci, a ich źródłem jest stosunek rodzicielstwa. Oczywiście sąd w postępowaniu sądowym konkretyzuje, jakie uprawnienia (np. prawo do kontaktów, prawo do współdecydowania o istotnych sprawach dziecka) i jakie obowiązki (np. alimenty na rzecz dziecka, obowiązek roztoczenia opieki na osobą i majątkiem dziecka) ciążą na rodzicach w stosunku do małoletnich dzieci.
2.Pragniesz zawrzeć nowy związek małżeński z inną osobą.
Pozostawanie w małżeństwie, czy też w zmodyfikowanej jego postaci, jaką jest separacja – uniemożliwia zalegalizowanie nowego związku. Małżonek, który poznał nowego partnera życiowego musi wpierw wystąpić o rozwód, by móc wstąpić ponownie w związek małżeński.
Gdyby zdarzyło się, że osoba pozostająca w związku małżeńskim, zawarła małżeństwo z drugą osobą (np. przez przeoczenie kierownika Urzędu Stanu Cywilnego), to wówczas istnieje podstawa do unieważnienia tego małżeństwa, w trybie przepisów prawa rodzinnego. Tudzież małżonek porywający się na taki „wyczyn” może odpowiadać za dopuszczenie się do przestępstwa bigamii (wielożeństwa), na podstawie przepisów prawa karnego.
Wolno by zaryzykować konkluzją, iż najczęstszym powodem rozwodów jest związek współmałżonka z osobą trzecią (zdrada małżeńska) i dążenie do usankcjonowania (zatwierdzenia) prawnego nowo powstałego związku.
Dla kogo jest separacja?
Separacja jest dla Ciebie, jeżeli:
1.Nie układa ci się w małżeństwie i chcesz podjąć próbę naprawy Waszego związku,
Separacja jest doskonałym rozwiązaniem dla osób, które nie są zadowolone ze swojego pożycia małżeńskiego (nieustanne problemy małżeńskie, kryzys w związku) i pragną „coś” zmienić, lecz nie chcą jeszcze podejmować tak drastycznej i nieodwracalnej decyzji, jaką jest rozwód.
Rozdzielenie małżonków ma na celu ograniczenie kontaktów pomiędzy nimi na bliżej nieokreślony czas. Stwarza to małżonkom możliwość głębszego zastanowienia się nad własnym związkiem. Małżonkowie mają tu szerokie pole do popisu. Jednakże instytucja separacji nie nakłada na małżonków prawnego obowiązku pojednania się. To czy rzeczywiście tak się stanie zależy od niczym nieskrępowanej woli małżonków.
Co ważne, małżonkowie mogą pozostawać w separacji tak długo, jak im się to rzewnie podoba. Przy czym w każdej chwili żona (mąż) może wytoczyć powództwo o rozwód.
Niejednokrotnie życie w odosobnieniu i upływ czasu doprowadza do pojednania się małżonków, a następnie zniesienia separacji oraz powrotu do pełnoprawnego charakteru małżeństwa.
Niewykluczone jest również to, iż separacja nie przyczyni się do pogodzenia się małżonków i relacje małżeńskie nie ulegną poprawie, czy też nawet nastąpi ich pogorszenie w porównaniu ze stanem sprzed orzeczenia separacji. W takim wypadku małżonkowie mogą wciąż pozostawać w separacji i nic sobie z tego nie robić albo też ubiegać się o rozwód, aby definitywnie zakończyć swój związek.
2.Zależy Ci na „uporządkowaniu” własnych spraw osobistych i majątkowych,
W postępowaniu o separację sąd reguluje sprawy osobiste i majątkowe małżonków. Zakres rozstrzyganych kwestii jest identyczny jak w postępowaniu o rozwód. Sąd decyduje o:
Alimentach
alimenty dla dzieci,
alimenty dla współmałżonka.
Opiece nad dziećmi
władza rodzicielska
kontakty z dziećmi
Mieszkaniu małżonków
sposób korzystania z mieszkania
podział mieszkania
przyznanie mieszkania na własność
eksmisja współmałżonka z mieszkania.
Podziale majątku małżonków.
Zasygnalizowania wymaga również fakt, iż orzeczenie separacji wywołuje prawie takie same skutki jak orzeczenie rozwodu. Gdyby ktoś mnie zapytał, jaka jest główna różnica między separacją a rozwodem, to bym odpowiedział. Taka, że małżonek przebywający w separacji nie może zawrzeć nowego małżeństwa.
Poza tym część skutków, tak separacji jak i rozwodu powstaje z mocy prawa (niejako automatycznie, bez odrębnej decyzji sądu) z momentem uprawomocnienia się orzeczenia sądowego. Należą do nich: powstanie ustroju rozdzielności majątkowej pomiędzy małżonkami, wzajemne wyłączenie małżonków od dziedziczenia itd.
3.Małżonek nie wyraża zgody na rozwód
Zgoda współmałżonka na orzeczenie rozwodu jest niezbędna wtedy, gdy małżonek występujący o rozwód przyczynił się do rozkładu pożycia małżeńskiego, czyli jest winny zaistniałej sytuacji. Innymi słowy, gdy małżonek swoim zachowaniem doprowadził do zerwania więzi małżeńskich (więź uczuciowa, cielesna, gospodarcza). Np. mąż zdradził żonę z kochanką i teraz wytoczył powództwo o rozwód, bowiem chce się z nią ożenić.
Do ustanowienia separacji nie jest wymagana zgoda drugiego małżonka. W tej sytuacji orzeczenie separacji zwolni małżonka z większości obowiązków małżeńskich i niewątpliwie ułatwi późniejsze uzyskanie rozwodu.
4.Sąd oddalił powództwo o rozwód
Uzyskanie rozwodu, w przeciwieństwie do separacji – jest znacznie trudniejsze. Do orzeczenia rozwodu trzeba spełnić więcej warunków, niż w przypadku separacji. W okolicznościach danej sprawy oddalenie powództwa o rozwód może skutkować uwzględnieniem powództwa o separację, jeśli którykolwiek z małżonków zgłosi żądanie separacji.
5.Zadbać o swój interes oraz interes małoletnich dzieci
Należy pamiętać, że przebywanie w separacji małżeńskiej, lepiej chroni interes małżonka oraz małoletnich dzieci, niż gdyby został orzeczony rozwód. Jest tak dlatego, że separacja w swoisty modyfikuje stosunek małżeństwa na rzecz rozluźnienia wzajemnych więzi występujących wśród małżonków, pozostawiając równocześnie pewne minimum obowiązków małżeńskich.
Otóż, małżonek może domagać się alimentów od współmałżonka przez cały czas pozostawania w separacji. Natomiast po orzeczeniu rozwodu, prawo do alimentów należnych małżonkowi wygasa z upływem 5 lat od dnia uprawomocnienia się wyroku rozwiązującego małżeństwo.
Małżonkowi będącemu w separacji wolno także domagać się od współmałżonka wsparcia materialnego (np. jednorazowa kwota pieniężna na określony cel, pomoc w prowadzeniu spraw), jeśli wymagają tego względy słuszności.
Separacja zabezpiecza też w większej mierze prawo do alimentów należnych małżonkowi i dzieciom. Małżonek w okresie separacji nie może zawrzeć małżeństwa z inną osobą.
Inaczej jest po orzeczeniu rozwodu. Małżonek ma prawo wstąpić w związek małżeński, z którego mogą zrodzić się dzieci. W takich okolicznościach będzie on musiał ponosić koszty utrzymania i wychowania tychże dzieci oraz drugiego (nowego) małżonka, co w sposób wyraźny wpłynie na jego zdolność alimentacyjną, a konkretnie na jej obniżenie.
W efekcie tych zmian dzieci z poprzedniego związku oraz były małżonek –muszą się liczyć z ewentualnością obniżenia alimentów bądź nieprzyznania wyższych alimentów, a w skrajnym przypadku z całkowitym pozbawieniem prawa do alimentów (np. alimentów dla byłego małżonka).
Wprawdzie małżonek pozostający w konkubinacie też musi płacić alimenty na rzecz własnych dzieci, które nie są dziećmi pochodzącymi z małżeństwa, lecz nie ma prawnego obowiązku utrzymywać partnera z konkubinatu i sąd nie uwzględnia wydatków na niego przy ustalaniu kwoty renty alimentacyjnej. A to z kolei poprawia jego zdolność alimentacyjną.
6.Względy religijne nie pozwalają Ci na rozwód,
Mam nadzieję, że pomogłam Ci w podjęciu decyzji, co do wyboru rozwodu albo separacji. Jeśli jeszcze nie masz pewności, nie musisz się śpieszyć. Zastanów się nad tym spokojnie, daj sobie trochę czasu, a na pewno podejmiesz właściwą decyzję.

Karać czy nie karać naszych dzieci?

 To pytanie, jakże często, zadają sobie rodzice. Co zrobić, aby dziecko nas słuchało, wykonywało nasze polecenia, było grzeczne i posłuszne? Jak często słyszymy, że aby wychować młodego człowieka musimy stosować system kar, bo inaczej nie nauczy się co jest dobre, a co złe.
Odwołując się myślami do dzieciństwa warto się zastanowić jakie uczucie wywoływała u nas kara i czy odnosiła zamierzony skutek. Często kara powoduje uczucie nienawiści. Przypuszczam, że nastolatek, który został ukarany, nie leży w swoim pokoju rozmyślając: Ale mam szczęście, mam takich fajnych rodziców, którzy udzielili mi cennej lekcji i na pewno nigdy więcej tego nie zrobię. Wydaje się bardziej prawdopodobne, że dziecko pomyśli w taki sposób: To nie sprawiedliwe, nienawidzę ich i tak to zrobię jeszcze raz. Problem z karą polega na tym, że pozwala ona dziecku przejść do porządku dziennego nad złym uczynkiem, a skupić się na tym, że rodzice są źli. Ta sytuacja powoduje, że zjawisko złego czynu zamiast znikać jeszcze się wzmaga. Mało tego gdy dziecko zostanie ukarane wówczas to przewinienie powtarza w ukryciu tak aby rodzice się o tym nie dowiedzieli.
Posłużę się przykładem 14-letniej Kasi, która paliła papierosy. Kiedy mama przyłapała ją na tym, wymierzyła jej karę w postaci zabrania telefonu komórkowego. Co zrobiła dziewczyna? Paliła jeszcze więcej, ale już w większym ukryciu, gdzieś z dala od swego domu. Później wchodziła do domu myła zęby miętową pastą i uśmiechnięta mówiła "Cześć już jestem". Skutek tej kary nie został osiągnięty. Kasia paliła więcej,a mama była spokojna ,bo o niczym nie wiedziała.
Następnym przykładem jest Karol, którego rodzice karali za najmniejsze przewinienie twierdząc, że robią to dla jego dobra i nie stosując kar wobec syna nie wypełniliby należycie swojego rodzicielskiego obowiązku. Po pewnym czasie wymierzania kar chłopiec stał się przygnębionym nastolatkiem, stracił pewność siebie, uważał, że nic nie potrafi i nie zasługuje na nic dobrego. W domu czuł się samotnie, bo nie miał z kim rozmawiać.  Za wszystkie swoje uczynki oczekiwał tylko kary. Jego poczucie własnej wartości było tak małe, że nie potrafił zaistnieć w grupie rówieśniczej, było mu bardzo trudno znaleźć kolegów i przyjaciół, ponieważ cały czas czuł się gorszy.
Stosując karę wobec dzieci utwierdzamy je w przekonaniu, że są "złe" i muszą być ukarane aby stać się "dobre". Jest to droga tak naprawdę prowadząca donikąd. Osobie, która w dzieciństwie ciągle została karana trudniej walczyć o siebie w życiu dorosłym i często nie  potrafi znaleźć dobrej pracy, założyć szczęśliwej rodziny, bo ciągle się jej wydaje, że zasługuje na rzeczy najgorsze. Karane dziecko na pewno nie stanie się bardziej odpowiedzialne. Kiedy karzesz zamykasz przed nim drzwi. Nie ma dokąd pójść, sprawa jest zakończona. Kiedy podejmujesz działanie, to dziecku może to działanie się nie podobać, ale drzwi są nadal otwarte, ciągle ma szansę. Może zmierzyć się z tym, co zrobiło i próbować to naprawić. Może zmienić również to co „złe” na to co „dobre”.Co więc robić, jeżeli nie można stosować kar?

Rozwód a władza rodzicielska

Jaki wpływ ma rozwód na wykonywanie władzy rodzicielskiej?Małżonkowie się rozstają, co jednak w takim przypadku z ich niedorosłymi dziećmi?Komu przysługuje władza rodzicielska? Rozwód oznacza formalne zerwanie nieistniejącej już faktycznie między małżonkami więzi. Jednej więzi jednak rozwód ostatecznie zerwać nie może. Jeżeli małżonkowie mają wspólne dzieci nadal, co oczywiste, pozostają rodzicami dla dziecka - oboje. Rozwód,rozwodem ale dziecko ma nadal dwoje rodziców (chociaż nie wszyscy rozwodzący się chcą o tym pamiętać). Pytanie tylko jak często zwaśnienie rodzicie mają wspólnie owe dziecko wychowywać.
Zgodnie z art. 58 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzega o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i o kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowywania dziecka. Sąd uwzględni porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka. Rodzeństwo powinno wychowywać się współnie, chyba że dobro dziecko wymaga innego rozstrzygnięcia.
Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodziców na ich zgodny wniosek , jeżeli przedstawili wspomniane wcześniej porozumienie i jest zasadne oczekiwanie, że będą współdziałać w sprawach dziecka.
Jak widać zatem rozwód niesie ze sobą cały szereg możliwych rozwiązań, jeżeli chodzi o kontakty i władzę nad wspólnymi dziećmi małżonków.

Dobro dziecka a rozwód

Rozwód i separacja nie pozostają bez wpływu na sytuację dziecka. Dlatego też regulacje prawne mają na celu ochronę interesu małoletnich dzieci małżonków przed grożącymi im niebezpieczeństwami. O tym właśnie będzie mowa w niniejszym artykule.

Jakie ma znaczenie dobro dziecka w kontekście rozwodu lub separacji?
Ano bardzo duże. Dlaczego tak jest? Już wyjaśniam. Z jednej strony dobro dziecka jest przeszkodą rozwodową (separacyjną), a z drugiej strony ma decydujący wpływ na kształt uregulowania przez sąd władzy rodzicielskiej i kontaktów z dzieckiem.
Na wstępie rozszyfrujmy to pojęcie. Czym jest dobro dziecka? Nie ma ustawowej (prawnej) definicji dobra dziecka. Jednakże przedstawiciele nauki i praktyki sądowej podjęli próbę stworzenia takowej. Nie wdając się w szersze rozważania przejdę do przedstawienia esencji sprawy.
Najprościej mówiąc,dobrem dzieckajest wszystko to, co wpływa prawidłowo na fizyczny, intelektualny (duchowy) rozwój dziecka. Jak widać dobro dziecka odnosi się do jego sfery materialnej i niematerialnej. Ta pierwsza wiąże się z zapewnieniem dziecku środków utrzymania i wychowania, odpowiednich do wieku oraz stopnia dojrzałości psychicznej dziecka. Natomiast ta druga zmierza do stworzenia dziecku odpowiedniego środowiska rodzinnego. Można go nazwać „ciepłem domowego ogniska”. Jest to możliwe, jeśli dziecko ma harmonijny kontakt z obojgiem rodziców (wspólne spędzanie wolnego czasu, rozmowy z dzieckiem, zainteresowanie sprawami dziecka itd.).
Sędziowie rodzinni mają twardy orzech do zgryzienia. Nieprecyzyjne określenie przesłanki dobra dziecka, z jednej strony nastręcza sądom dużo trudności przy orzekaniu w sprawach rodzicielskich, a z drugiej strony daje szerokie pole do popisu, umożliwiając podciągnięcie pod to pojęcie różnych stanów faktycznych.
Rodzice nieraz, jakże błędnie utożsamiają pojęcie dobra dziecka z własnym interesem. A później pojawia się rozczarowanie. Dlaczego sąd orzekł tak a nie inaczej, to znaczy nie po mojej myśli. Konieczne jest zdystansowanie się do swoich spraw małżeńskich (pomiędzy małżonkami) i jednoznaczne oddzielenie ich od spraw rodzicielskich (między każdym z rodziców a dzieckiem). Naturalnie bywa i tak, iż interes małżonka (rodzica) przejawiający się w chęci uzyskania rozwodu (separacji) oraz uzyskania pełnej opieki nad dzieckiem – pokrywa się ze słusznym interesem dziecka, lecz nie powinniśmy a priori zakładać, że tak jest.
1.Dopuszczalność rozwodu (separacji),
Sąd nie orzeknie rozwodu i separacji (w dalszej części artykułu rozwód oznacza również separację), jeżeli wskutek tych zdarzeń miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków.
Zatem dobro dziecka jest jednym z wyznaczników warunkujących (zezwalających lub wzbraniających) to, czy otrzymasz rozwód, czy też nie. Po co to wszystko jest? Dzieci ze względu na swoją niedojrzałość życiową muszą być odpowiednio chronione przed ujemnymi skutkami, jakie może za sobą pociągnąć rozwód.
Sąd rozpoznając sprawę rozwodową wnikliwie bada aktualną sytuację dziecka i na podstawie rozważenia wszelkich okoliczności, stwierdza o zgodności bądź sprzeczności rozwodu z interesem dziecka. Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie dobru dziecka – sąd orzeka rozwód, o ile zostały spełnione podstawy rozwodowe, a ponadto nie zaistniały inne przeszkody rozwodowe (np. sprzeczność rozwodu z zasadami współżycia społecznego).
W praktyce możemy mieć do czynienia z trzema sytuacjami:
a)rozwód wpłynie negatywnie na sytuację dziecka,
b)rozwód pozostanie bez wpływu na sytuację dziecka,
  c)rozwód wpłynie pozytywnie na sytuację dziecka.
W pierwszym przypadku (pkt a) orzeczenie rozwodu jest bezwzględnie niedopuszczalne. Gdyby jednak, pomimo niezgodności rozwodu z dobrem dziecka – sąd wydał orzeczenie rozwodowe, to wolno nam je zaskarżyć (wnieść odwołanie do Sądu Apelacyjnego). Zaskarżenie orzeczenia w części dotyczącej zarzutu niezgodności rozwodu z dobrem dziecka – jest równoznaczne z zaskarżeniem go w całości.
W drugim i trzecim przypadku (pkt b-c), rozwód jest dopuszczalny. Bowiem sytuacja dziecka nie ulegnie pogorszeniu, a niekiedy nawet może ulec poprawie. Wystarcza zatem co najmniej neutralny (obojętny) wpływ rozwodu na sytuację dziecka, żeby takie orzeczenie zostało wydane.
Jak sprawdzić czy rozwód będzie zgodny albo sprzeczny z dobrem dziecka?
Dobrym sposobem na to jest wyliczenie sobie plusów i minusów rozwodu w stosunku do osoby dziecka. Inaczej mówiąc, jakie korzyści rozwód przyniesie dziecku, a jakie straty. Te które przeważą, dadzą Ci odpowiedź na to pytanie. Pamiętaj jednak, aby zrobić to bezstronnie, to znaczy kierować się interesem dziecka, a nie własnym. Tudzież trzeba wiedzieć o tym, że nie każdy argument (plus, minus) ma jednakową wagę (siłę przebicia), co nie ułatwia nam zadania i powoduje, iż w danym wypadku jeden (plus/minus) może przebić dwa lub więcej (minusów/plusów). Ale przecież nikt nie powiedział, że będzie łatwo.
Przykładowo
Plusy:
dziecko wyrwie się z deprawującej atmosfery nieustannych awantur rodziców,
Minusy:
rozwód przyczyni się do osłabienia więzi pomiędzy dzieckiem, a tym z rodziców, z którym dziecko nie pozostanie,do tej pory jeden z rodziców nie wywiązywał się w sposób całkowity z obowiązku alimentacyjnego w stosunku do dziecka i jest wielce prawdopodobne, iż taka sytuacja może ulec pogorszeniu w wyniku orzeczenia rozwodu.
W jaki sposób sąd ustala o sprzeczności lub zgodności rozwodu z dobrem dziecka?
Sąd ma w swoim zanadrzu szeroki wachlarz środków z których korzysta w celu dojścia do prawdy. Sąd dokonuje oceny między innymi w oparciu o:
a)pisma procesowe kierowane przez małżonków do sądu,
b)postawę (zachowanie się) małżonków w sądzie,
 c)ustne wyjaśnienia małżonków (przesłuchanie),
d)wywiad środowiskowy, którego przeprowadzenie ma uprawnienie zlecić dla kuratora sądowego,
e)opinię Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego, której może zażądać,
f)opinię biegłego psychologa, jakiej zlecenie wykonania może nakazać.
Na koniec tego wywodu warto wspomnieć o jednej rzeczy. Nie ma generalnego i odgórnego założenia, że rozwód jest sprzeczny albo też zgodny z dobrem dziecka. Oczywiście z uwagi na potrzebę ochrony małoletnich, sąd ma obowiązek zbadać jak w rzeczywistości jest i zastosować adekwatne rozstrzygnięcie. Podsumowując rozwód może być sprzeczny z dobrem dziecka i częstokroć tak jest, aczkolwiek tak być nie musi. De facto o wszystkim zadecydują okoliczności danej sprawy.
2.Orzekanie o władzy rodzicielskiej i kontaktach z dzieckiem.
Jeśli sąd dojdzie do przekonania, że w efekcie orzeczenia rozwodu nie zostanie naruszony interes dziecka, przechodzi do następnego, interesującego nas etapu. Mianowicie chodzi o kwestię opieki nad dzieckiem, w której mieści się tak władza rodzicielska jak i kontakty z dzieckiem.
I znowu pojawia się to samo kryterium decyzyjne sądu, tj. dobro dziecka. Sąd orzekając o władzy rodzicielskiej i kontaktach z dzieckiem kieruje się przede wszystkim dobrem dziecka. Interes małoletniego jest interesem nadrzędnym w porównaniu z interesem rozwodzących się małżonków (rodziców dziecka)
Władza rodzicielska
Sąd może:
a)pozostawić pełną władzę rodzicielską obojgu rodzicom
b)powierzyć wykonywanie pełnej władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego z nich, do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do dziecka;
c)zastosować tymczasowe zarządzenia, ograniczające władzę rodzicielską jednego (obojga rodziców)
 d)zawiesić władzę rodzicielską jednego (obojga rodziców)
 e)pozbawić władzy rodzicielskiej jednego obojga rodziców
 f)przywrócić władzę rodzicielską jednego obojga rodziców.
Statystyki pokazują, iż sądy najczęściej stosują rozwiązanie z punku drugiego (pkt b). Widocznie według mniemania sędziów rodzinnych takie ukształtowanie władzy rodzicielskiej najlepiej sprawdza się w realiach życiowych. Rodzic, jakiemu została powierzone sprawowanie pełnej władzy rodzicielskiej dzierży w swoich rękach wszelkie prawa wynikające z niej (uprawnienia i obowiązki względem dziecka). I to właśnie z nim dziecko stale zamieszkuje. Na marginesie trzeba zasygnalizować, iż w znamienitej większości sytuacji – pełna władza rodzicielska zostaje powierzona w ręce matki dziecka.
Rodzic, którego władza rodzicielska została ograniczona, w zależności od stopnia tego ograniczenia (ustalanego przez sąd) ma więcej lub mniej uprawnień (obowiązków) wobec dziecka. Wśród tych praw wyróżniamy: prawo do współdecydowania o istotnych sprawach dziecka – tych osobistych i majątkowych (kształcenie, wyjazd za granicę, ważniejsze kierunki wychowania, wydatkowanie środków ze spadku/darowizny otrzymanej przez dziecko itp.), obowiązek alimentacyjny.
Pierwsza opcja (pkt a) została niedawno wprowadzona do Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Jest stosowana przez sądy niezmiernie rzadko. Dzieje się tak dlatego, że rodzice mało kiedy są w stanie podołać zadaniu wspólnego wychowywania dziecka, posiadając ten sam zakres uprawnień rodzicielskich. Rodzice chcąc skorzystać z tej możliwości muszą przedstawić Sądowi na piśmie – zgodne porozumienie o wykonywaniu władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem (tzw. plan wychowawczy). Sąd musi mieć realne przekonanie (a nie przypuszczenie), że rodzice poradzą sobie we wspólnym sprawowaniu władzy rodzicielskiej i zażegnają konfliktów na owym tle. Dopiero wtedy sąd zaaprobuje to rozwiązanie.
nne rozstrzygnięcia (c-f) są stosowane przez sąd sporadycznie, jeśli wymagają tego wyjątkowe okoliczności sprawy. I z tego też powodu nie będziemy ich tu bliżej omawiać.
Kontakty z dzieckiem
Obok wyrokowania o władzy rodzicielskiej sąd ma powinność również orzec o kontaktach z dzieckiem, bowiem kontakty z dzieckiem stanowią atrybut niezależny od władzy rodzicielskiej. Sąd ustalając wygląd kontaktów rodziców z dzieckiem może także zastosować nadzwyczajne środki polegające na ograniczeniu bądź na całkowitemu zakazaniu kontaktów rodzica z dzieckiem.
Jeśli wymaga tego dobro dziecka, sąd ograniczy kontakty (np. zmniejszenie częstotliwości spotkań z dzieckiem, odbywanie się widzeń pod nadzorem kuratora sądowego, zezwolenie na porozumiewanie się z dzieckiem wyłącznie na odległość poprzez telefon, pocztę itp.).
Jeżeli utrzymywanie kontaktów rodzica z dzieckiem poważnie zagraża dobru dziecka lub je narusza – sąd zakaże utrzymywania kontaktów w całości, we wszystkich formach.
Zmiana orzeczenia
Sąd wydał dla mnie niekorzystne orzeczenie o władzy rodzicielskiej (kontaktach z dzieckiem). Czy mogę coś z tym zrobić? Pewnie, że tak.
Po pierwsze, rozstrzygnięcie o władzy rodzicielskiej i kontaktach zawarte w wyroku orzekającym rozwód (separację) może być samodzielnie zaskarżone. Należy jednak mieć na uwadze to, iż jeśli ta decyzja jest obiektywnie sprawiedliwa (bacząc na dobro dziecka), to sąd odwoławczy podzieli stanowisko sądu wydającego pierwotne orzeczenie.
Po drugie, z upływem czasu może zajść zmiana okoliczności, uzasadniająca zmianę orzeczenia o władzy rodzicielskiej i kontaktach z dzieckiem, umieszczonego w wyroku rozwodowym bądź separacyjnym. Jeżeli tak się stanie – wolno nam wystąpić do sądu rejonowego (sądu rodzinnego) o zmianę takiego orzeczenia. Sąd przychyli się do naszego wniosku, pod warunkiem, że wymaga tego dobro dziecka.

wtorek, 15 marca 2011

separacja czy rozwód o to jest pytanie?

Rozwód czy separacja?

Małżonkowie nieraz stają przed trudnym, lecz nieuniknionym wyborem. Wystąpić o rozwód a może ubiegać się o separację małżeńską? Postaram się ułatwić Ci podjęcie możliwie najkorzystniejszej decyzji.
Często spotykam się z bardzo ciekawym pytaniem, które brzmi następująco: Co jest dla mnie lepsze: rozwód, a może separacja? Hmm… Zawsze mnie to trochę bawi. Spytasz dlaczego? Już Ci tłumaczę.
Żeby udzielanie odpowiedzi na to pytanie miało jakikolwiek sens, należy odpowiedzieć sobie na kolejne pytanie, jakie powinno być zadane jako pierwsze. Mianowicie: jak wygląda Twoje aktualna sytuacja w związku małżeńskim i co chcesz zmienić w swojej sytuacji (osobistej i majątkowej) na przyszłość?
Jeśli już odpowiedziałeś/aś sobie rzetelnie na powyższe pytanie, to wtedy można jednoznacznie stwierdzić, czy antidotum na Twoje problemy małżeńskie jest rozwód lub separacja. Wszystko więc zależy od splotu okoliczności w jakich się znajdujesz i Twoich oczekiwań, co do zmian w przyszłości. Spróbuję ułatwić Ci to zadanie, poprzez wyliczenie stanów faktycznych, które kwalifikują się do rozwodu bądź separacji małżeńskiej. Zatem zaczynamy!
Dla kogo jest rozwód?
Rozwód jest dla Ciebie, jeżeli:
1.Chcesz zerwać wszelkie więzi, łączące Cię z małżonkiem,
Rozwód wywołuje dalej idące skutki, aniżeli separacja. Stosunek prawny małżeństwa, łączący do tej pory małżonków – zostaje całkowicie unicestwiony (rozwiązany). W świetle prawa małżonkowie stają się obcymi sobie ludźmi. Chociaż niektórzy i tak twierdzą, że żona to nie rodzina.
Jedynie pomiędzy małżonkiem a członkami rodziny drugiego małżonka, zostaje utrzymany stosunek powinowactwa, jaki jest następstwem zawarcia związku małżeńskiego i nie ustaje nawet w przypadku jego rozwiązania.
Prócz tego nie wszystkie prawa i obowiązki wynikające z małżeństwa przestają istnieć w razie orzeczenia rozwodu. Taką pozostałością po małżeństwie jest możliwość żądania przez małżonka alimentów od współmałżonka, gdyby małżonek żądający znajdował się w trudnej sytuacji finansowej (tzw. niedostatek). Prawo to nie dotyczy małżonka, jaki ponosi wyłączną winę w doprowadzeniu do rozwodu. Takiemu małżonkowi nie przysługują alimenty od drugiego małżonka.
Świadczenia alimentacyjne mogą być zasądzone już w postępowaniu o rozwód (na wypadek orzeczenia rozwodu) albo też po jego orzeczeniu, w sytuacji gdy małżonek uprawniony zgłosi takowe żądanie w ciągu 5 lat od dnia uprawomocnienia się orzeczenia rozwodowego. W wyjątkowych okolicznościach, sąd na żądanie uprawnionego małżonka – przedłuży 5-letni okres.

Jak dało się zauważyć, rozwiązanie małżeństwa nie w każdych okolicznościach równa się całkowitemu uwolnieniu się od relacji z byłym małżonkiem. Owszem może tak być, ale nie musi.
Na marginesie warto wspomnieć, iż małżonkowie posiadający małoletnie dzieci nadal są obowiązani współdziałać w sprawach ich utrzymania i wychowania. Mają oni równe prawa do dzieci, a ich źródłem jest stosunek rodzicielstwa. Oczywiście sąd w postępowaniu sądowym konkretyzuje, jakie uprawnienia (np. prawo do kontaktów, prawo do współdecydowania o istotnych sprawach dziecka) i jakie obowiązki (np. alimenty na rzecz dziecka, obowiązek roztoczenia opieki na osobą i majątkiem dziecka) ciążą na rodzicach w stosunku do małoletnich dzieci.
2.Pragniesz zawrzeć nowy związek małżeński z inną osobą.
Pozostawanie w małżeństwie, czy też w zmodyfikowanej jego postaci, jaką jest separacja – uniemożliwia zalegalizowanie nowego związku. Małżonek, który poznał nowego partnera życiowego musi wpierw wystąpić o rozwód, by móc wstąpić ponownie w związek małżeński.
Gdyby zdarzyło się, że osoba pozostająca w związku małżeńskim, zawarła małżeństwo z drugą osobą (np. przez przeoczenie kierownika Urzędu Stanu Cywilnego), to wówczas istnieje podstawa do unieważnienia tego małżeństwa, w trybie przepisów prawa rodzinnego. Tudzież małżonek porywający się na taki „wyczyn” może odpowiadać za dopuszczenie się do przestępstwa bigamii (wielożeństwa), na podstawie przepisów prawa karnego.
Wolno by zaryzykować konkluzją, iż najczęstszym powodem rozwodów jest związek współmałżonka z osobą trzecią (zdrada małżeńska) i dążenie do usankcjonowania (zatwierdzenia) prawnego nowo powstałego związku.
Dla kogo jest separacja?
Separacja jest dla Ciebie, jeżeli
1.Nie układa ci się w małżeństwie i chcesz podjąć próbę naprawy Waszego związku,
Separacja jest doskonałym rozwiązaniem dla osób, które nie są zadowolone ze swojego pożycia małżeńskiego (nieustanne problemy małżeńskie, kryzys w związku) i pragną „coś” zmienić, lecz nie chcą jeszcze podejmować tak drastycznej i nieodwracalnej decyzji, jaką jest rozwód.
Rozdzielenie małżonków ma na celu ograniczenie kontaktów pomiędzy nimi na bliżej nieokreślony czas. Stwarza to małżonkom możliwość głębszego zastanowienia się nad własnym związkiem. Małżonkowie mają tu szerokie pole do popisu. Jednakże instytucja separacji nie nakłada na małżonków prawnego obowiązku pojednania się. To czy rzeczywiście tak się stanie zależy od niczym nieskrępowanej woli małżonków.
Co ważne, małżonkowie mogą pozostawać w separacji tak długo, jak im się to rzewnie podoba. Przy czym w każdej chwili żona (mąż) może wytoczyć powództwo o rozwód.
Niejednokrotnie życie w odosobnieniu i upływ czasu doprowadza do pojednania się małżonków, a następnie zniesienia separacji oraz powrotu do pełnoprawnego charakteru małżeństwa.
Niewykluczone jest również to, iż separacja nie przyczyni się do pogodzenia się małżonków i relacje małżeńskie nie ulegną poprawie, czy też nawet nastąpi ich pogorszenie w porównaniu ze stanem sprzed orzeczenia separacji. W takim wypadku małżonkowie mogą wciąż pozostawać w separacji i nic sobie z tego nie robić albo też ubiegać się o rozwód, aby definitywnie zakończyć swój związek.
2.Zależy Ci na „uporządkowaniu” własnych spraw osobistych i majątkowych
W postępowaniu o separację sąd reguluje sprawy osobiste i majątkowe małżonków. Zakres rozstrzyganych kwestii jest identyczny jak w postępowaniu o rozwód. Sąd decyduje o:
Alimentach
alimenty dla dzieci,
alimenty dla współmałżonka.
Opiece nad dziećmi
władza rodzicielska
kontakty z dziećmi.
Mieszkaniu małżonków
sposób korzystania z mieszkania,
podział mieszkania,
przyznanie mieszkania na własność
eksmisja współmałżonka z mieszkania.
Podziale majątku małżonków.
Zasygnalizowania wymaga również fakt, iż orzeczenie separacji wywołuje prawie takie same skutki jak orzeczenie rozwodu. Gdyby ktoś mnie zapytał, jaka jest główna różnica między separacją a rozwodem, to bym odpowiedział. Taka, że małżonek przebywający w separacji nie może zawrzeć nowego małżeństwa.
Poza tym część skutków, tak separacji jak i rozwodu powstaje z mocy prawa (niejako automatycznie, bez odrębnej decyzji sądu) z momentem uprawomocnienia się orzeczenia sądowego. Należą do nich: powstanie ustroju rozdzielności majątkowej pomiędzy małżonkami, wzajemne wyłączenie małżonków od dziedziczenia itd.
3.Małżonek nie wyraża zgody na rozwód,
Zgoda współmałżonka na orzeczenie rozwodu jest niezbędna wtedy, gdy małżonek występujący o rozwód przyczynił się do rozkładu pożycia małżeńskiego, czyli jest winny zaistniałej sytuacji. Innymi słowy, gdy małżonek swoim zachowaniem doprowadził do zerwania więzi małżeńskich (więź uczuciowa, cielesna, gospodarcza). Np. mąż zdradził żonę z kochanką i teraz wytoczył powództwo o rozwód, bowiem chce się z nią ożenić.

Do ustanowienia separacji nie jest wymagana zgoda drugiego małżonka. W tej sytuacji orzeczenie separacji zwolni małżonka z większości obowiązków małżeńskich i niewątpliwie ułatwi późniejsze uzyskanie rozwodu.
4.Sąd oddalił powództwo o rozwód,
Uzyskanie rozwodu, w przeciwieństwie do separacji – jest znacznie trudniejsze. Do orzeczenia rozwodu trzeba spełnić więcej warunków, niż w przypadku separacji. W okolicznościach danej sprawy oddalenie powództwa o rozwód może skutkować uwzględnieniem powództwa o separację, jeśli którykolwiek z małżonków zgłosi żądanie separacji.
5.Zadbać o swój interes oraz interes małoletnich dzieci,
Należy pamiętać, że przebywanie w separacji małżeńskiej, lepiej chroni interes małżonka oraz małoletnich dzieci, niż gdyby został orzeczony rozwód. Jest tak dlatego, że separacja w swoisty modyfikuje stosunek małżeństwa na rzecz rozluźnienia wzajemnych więzi występujących wśród małżonków, pozostawiając równocześnie pewne minimum obowiązków małżeńskich.
Otóż, małżonek może domagać się alimentów od współmałżonka przez cały czas pozostawania w separacji. Natomiast po orzeczeniu rozwodu, prawo do alimentów należnych małżonkowi wygasa z upływem 5 lat od dnia uprawomocnienia się wyroku rozwiązującego małżeństwo.
Małżonkowi będącemu w separacji wolno także domagać się od współmałżonka wsparcia materialnego (np. jednorazowa kwota pieniężna na określony cel, pomoc w prowadzeniu spraw), jeśli wymagają tego względy słuszności.
Separacja zabezpiecza też w większej mierze prawo do alimentów należnych małżonkowi i dzieciom. Małżonek w okresie separacji nie może zawrzeć małżeństwa z inną osobą.
Inaczej jest po orzeczeniu rozwodu. Małżonek ma prawo wstąpić w związek małżeński, z którego mogą zrodzić się dzieci. W takich okolicznościach będzie on musiał ponosić koszty utrzymania i wychowania tychże dzieci oraz drugiego (nowego) małżonka, co w sposób wyraźny wpłynie na jego zdolność alimentacyjną, a konkretnie na jej obniżenie.
W efekcie tych zmian dzieci z poprzedniego związku oraz były małżonek –muszą się liczyć z ewentualnością obniżenia alimentów bądź nieprzyznania wyższych alimentów, a w skrajnym przypadku z całkowitym pozbawieniem prawa do alimentów (np. alimentów dla byłego małżonka).
Wprawdzie małżonek pozostający w konkubinacie też musi płacić alimenty na rzecz własnych dzieci, które nie są dziećmi pochodzącymi z małżeństwa, lecz nie ma prawnego obowiązku utrzymywać partnera z konkubinatu i sąd nie uwzględnia wydatków na niego przy ustalaniu kwoty renty alimentacyjnej. A to z kolei poprawia jego zdolność alimentacyjną.
6.Względy religijne nie pozwalają Ci na rozwód,
Mam nadzieję, że pomogłam Ci w podjęciu decyzji, co do wyboru rozwodu albo separacji. Jeśli jeszcze nie masz pewności, nie musisz się śpieszyć. Zastanów się nad tym spokojnie, daj sobie trochę czasu, a na pewno podejmiesz właściwą decyzję.

wpływ kwasów Omega3

Jaki wpływ mają kwasy Omega 3 na dzieci

Sprawność umysłowaKwasy Omega 3 a zwłaszcza kwas tłuszczowy DHA jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania mózgu oraz całego układu nerwowego. Silnie wspomaga koncentrację, ma pozytywny wpływ na rozwój umysłowy i koordynacje ruchową.
DZIECI Sprawność umysłowa Kwasy Omega 3 a zwłaszcza kwas tłuszczowy DHA jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania mózgu oraz całego układu nerwowego. Silnie wspomaga koncentrację, ma pozytywny wpływ na rozwój umysłowy i koordynacje ruchową. Niezwykle korzystne działanie zaobserwowano u dzieci. Kiedy w organizmie są niedobory kwasów Omega 3 mózg wolniej pracuje wolniej i słabiej przyswaja wiedzę, koncentracja pogarsza się. Udowodniono, że dzieci matek, które przyjmowały kwasy Omega 3 podczas ciąży osiągały lepsze wyniki w testach na inteligencję, były sprawniejsze ruchowo oraz wykazywały się większą koncentracją.Odporność Dzięki obecności w organizmie człowieka kwasów Omega 3 w odpowiedniej ilości układ immunologiczny staje się bardziej aktywny, stymuluje wytwarzanie czerwonych i białych krwinek. Dużą rolę odgrywa tu zwłaszcza Omega 3 w formie kwasów EPA. Który to hamuje powstawanie pozapalnych substancji a tym samym zabezpiecza nas przed zachorowaniem. Kwasy Omega 3 są potrzebne zarówno do profilaktyki, wzmocnienia układu immunologicznego a także działają korzystnie w okresie regeneracji i rekonwalescencji po przebytej chorobie.Atopowe zapalenie skóry.Atopowe zapalenie skóry (AZS) jest przypadłością, która dotyka często dzieci. Jest to reakcja skórna zazwyczaj na pokarmy, która przejawia się nadmiernie wysuszonymi, czerwonymi miejscami na skórze. Zmiany te łatwo ulegają nadkażeniom, co może się objawiać sączącymi się, a nawet krwawiącymi „ranami”. O taką skórę należy dbać ze szczególną dbałością, by zmiany nie były uciążliwe dla dziecka oraz aby nie dopuścić do nadkażenia. Należy używać kosmetyków dla skóry wrażliwej, których zadaniem jest wzmocnienie bariery wodno – lipidowej skóry, łagodzenie suchości oraz nawilżenie. Niejednokrotnie potrzebne są kremy i maści zawierające lek, który ma również działania uboczne. Dlatego najlepiej jest stosować bezpieczne, neutralne kosmetyki wzmacniające barierę wodno – lipidową oraz stosować dietę, która zadziała na skórę „od wnętrza” organizmu. Okazuje się, że pewne składniki pożywienia mogą zmniejszyć ryzyko chorób alergicznych. Niebagatelną rolę odgrywają tu Nienasycone Kwasy Tłuszczowe Omega 3. Mają one pozytywny wpływ na wzmocnienie układu immunologicznego a co za tym idzie zmniejszają ryzyko alergii. Nienasycone Kwasy Tłuszczowe wykazują wielokierunkową aktywność. W dużej mierze wpływają na strukturę cementu międzykomórkowego w naskórku. W skład cementu wchodzą min. związki o charakterze lipidowym (sterole, ceramidy, kwasy tłuszczowe (w tym Omega 3) i inne). By ta struktura działała prawidłowo musi zawierać odpowiedni skład chemiczny oraz dobrą organizację przestrzenną. Niewystarczające spełnienie tych warunków skutkuje zwiększona utratą wody przez naskórek oraz narażenie na przenikanie substancji drażniących z zewnątrz. Nienasycone Kwasy tłuszczowe działają również poprzez normalizowanie syntezy hormonów tkankowych oraz oddziaływają ze specyficznymi receptorami wywołując pozytywne efekty w naskórku i skórze właściwej. Suplementacja kwasów Omega 3 skutkuje ich wbudowywaniem w struktury cementu międzykomórkowego i regeneracją uszkodzonej bariery naskórkowej, dzięki czemu następuje zmniejszenie objawów suchości, poprawę gładkości i elastyczności skóry a także zapobieganie podrażnieniom. Oprócz tego Nienasycone Kwasy Tłuszczowe normalizują syntezę eikozanoidów (pochodne niezbędnych kwasów tłuszczowych odpowiedzialnych za wiele istotnych metabolicznie funkcji), wpływają na regulację podziałów komórkowych i przebieg procesów zapalnych.ADHD, dysleksja, dyspraksja dzieci z tych grup dotykają specyficzne trudności w uczeniu się a także w zachowaniu. Każde z tych zaburzeń, chociaż ich nasilenie i specyfika różnią się od siebie ma związek z mózgiem dziecka, zauważono powiązanie z zaburzonym dojrzewaniem układu nerwowego. U znaczącej liczby dzieci z ADHD stwierdza się niedobór lecytyny (fosfolipidu budującego błony komórkowe neuronów), kwasów Omega 3 i innych kwasów tłuszczowych, aminokwasów, witamin z grupy B, beta karotenu, magnezu i cynku. To wyjaśnia fakt, że objawy nasilają się przy nieodpowiedniej diecie. Zauważono również, że w dużej grupie dzieci u których zwiększono podawanie Omega 3 poprawiła się zdolność koncentracji i uwagi oraz poprawiły się umiejętności czytania i pisania. Wkład nienasyconych kwasów tłuszczowych w rozwój mózgu jest niezaprzeczalny. Mózg składa się w ok 60% z tłuszczu i jest najbardziej tłustym organem naszego ciała. DHA jest składnikiem budulcowym wszystkich nerwów i komórek nerwowych.

Źródło: www.megalife.pl

piątek, 11 marca 2011

wykorzystywanie seksualne dzieci

Czym tak naprawdę jest wykorzystywanie seksualne, jakie są jego objawy, w jaki sposób można pomóc dziecku i czy można zrobić to ANONIMOWO??
Wykorzystywanie seksualne dzieci – zjawisko tak częste jak bulwersujące, dopiero od kilku lat stało się w Polsce przedmiotem szerszego zainteresowania społecznego i zaczęło wychodzić poza sferę „tabu”. Pod wspomnianym pojęciem kryje się każda aktywność seksualna z udziałem dziecka, podjęta przez osobę dorosłą lub nastolatka.Sprawcami większości nadużyć seksualnych (75 - 80% ogółu) są ludzie znani dziecku: członkowie rodziny, sąsiedzi, przyjaciele domu, nauczyciele i znajomi. Tylko 1/3 przypadków wiąże się z dewiacją seksualną. Stereotypem jest przekonanie, że nadużyć seksualnych wobec dzieci dokonują osoby zaburzone psychicznie. Wbrew pozorom osoby dopuszczające się tego typu czynów, to tzw. normalni ludzie, których nigdy nie posądzonoby o zaburzenia seksualne lub psychiczne.[1]
Aby dane zachowanie nazwać wykorzystywaniem, nie musi dojść do gwałtu ani do stosunku płciowego. Według Światowej Organizacji Zdrowia „wykorzystywanie seksualne dziecka to włączanie dziecka w aktywność seksualną, której nie jest ono w stanie w pełni zrozumieć i udzielić na nią świadomej zgody i/lub na którą nie jest dojrzałe rozwojowo i nie może zgodzić się w ważny prawnie sposób i/lub która jest niezgodna z normami prawnymi lub obyczajowymi danego społeczeństwa. Aktywności taka może dotyczyć 1) namawiania lub zmuszania dziecka do angażowania się w prawnie zabronione czynności 2) wykorzystywanie dziecka do prostytucji lub innych prawnie zakazanych praktyk o charakterze seksualnym,3) wykorzystywanie dziecka do produkcji materiałów lub przedstawień o charakterze pornograficznym”[2].
Inne przykłady wykorzystywania seksualnego, to np. dotykanie intymnych miejsc dziecka lub zmuszanie go do dotykania genitaliów innej osoby, ekshibicjonizm, pokazywanie dziecku treści pornograficznych, podglądanie go czy fotografowanie w pozycjach seksualnych. Robinson i Rhoden wyróżniają dwadzieścia oznak dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci. Są to:1. zachowania regresywne,2. dokładna i nieadekwatna do wieku dziecka wiedza z zakresu zachowań seksualnych,3. zbyt częste skargi osób trzecich na zachowanie dziecka,4.wyzywające, agresywne zachowanie,5. pozornie dojrzałe zachowania,6.aluzje na temat seksu,7.agresywne zachowania seksualne podczas zabaw z rówieśnikami, zabawkami lub samym sobą,8.zaburzenia snu,9.brak zaufania szczególnie wobec liczących się dla dziecka osób,10.uwodzicielskie zachowanie wobec mężczyzn (jeśli sprawca jest płci męskiej, a ofiara żeńskiej),11.nienaturalny strach przed mężczyznami (jeśli sprawca jest płci męskiej, a ofiara żeńskiej),12.przychodzenie do szkoły wcześnie rano i opuszczanie jej później niż inne dzieci, a przy tym niewielka ilość nieobecności na lekcjach lub ich brak
13.wycofanie się,14.luźne kontakty z innymi dziećmi oraz duże trudności z nawiązywaniem przyjaźni,15.brak zdolności koncentracji na zajęciach szkolnych,16.nagłe opuszczanie się w nauce,17.niechęć do uczestnictwa w zajęciach szkolnych lub nieuczęszczanie na nie,18.objawy depresyjne,19.ucieczki z domu,20.myśli samobójcze [3].Ponadto niepokojącymi sygnałami płynącymi ze strony dziecka mogą być również:
• poczucie winy i wstydu,• nagłe zmiany nastroju – strach, wściekłość, gniew lub odcięcie się emocjonalne „zamrożenie uczuć”,
• nagła zmiana stosunku dziecka do osoby, którą dotąd lubiło, boi się jej i nie chce bliskości z nią,
• używanie nowych określeń na intymne części ciała,
• posiadanie przez dziecko pieniędzy albo przedmiotów, których nie dostało od rodziców
• samookaleczenia,
• odczuwanie braku kontroli nad tym, co się dzieje w jego życiu,• odmowa ujawnienia sekretu, jaki dziecko ma z innym dorosłym,
• znaczne zmniejszenie lub zwiększenie apetytu.
Oczywiście pojawienie się powyższych objawów nie musi od razu oznaczać najgorszego. Te same sygnały mogą być spowodowane innymi stresującymi wydarzeniami takimi jak rozwód rodziców, częste awantury domowe czy brak odnalezienia się dziecka wśród rówieśników. Jeśli jednak dziecko wykazuje chociażby kilka takich sygnałów, to warto z nim porozmawiać, gdyż z pewnością potrzebuje naszej pomocy, a będąc ofiarą prawie nigdy o nią nie poprosi, bo sprawca je zastraszył albo przekonał, że to ono jest winne tego, co się dzieje.
Często jednak nie zauważamy objawów wykorzystywania lub staramy się przymknąć oczy, wmówić samym sobie, że się mylimy i, że na pewno nic złego się nie wydarzyło. Dlaczego tak się dzieje? Powodem może być to, że nie chcemy się wtrącać, gdyż to „zbyt delikatna sprawa”, nie mamy 100% pewności, że dziecku dzieje się krzywda, boimy się sprawcy lub ośmieszenia, jeśli nasze podejrzenia się nie potwierdzą, nie chcemy nikogo skrzywdzić albo wierzymy, że sprawa sama się rozstrzygnie, a dziecko o wszystkim zapomni. Tylko, że ono nigdy nie zapomni… Następstwa wykorzystywania seksualnego dzieci mogą ujawnić się w ich zachowaniu natychmiast po zdarzeniu, jak i w późniejszym okresie rzutując negatywnie na ich dorosłe życie np. w postaci problemów zawieraniem bliskich związków i utrudnionego prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. Konieczna będzie wtedy psychoterapia, mająca na celu zmniejszenie, złagodzenie skutków wykorzystywania, odbarczenie z poczucia winy, naukę zaufania do ludzi, przywrócenie poczucia kontroli nad własnym życiem oraz prawidłowego stosunku do swojej cielesności.
Może warto oszczędzić dziecku takich „zabiegów” w przyszłości? Jeśli mamy uzasadnione podejrzenia, że może być ono ofiarą przemocy seksualnej i nie boimy się potwierdzić tego podczas przesłuchania, to REAGUJMY! Dlaczego? Dlatego, że wykorzystywanie seksualne jest przemocą i przestępstwem, dlatego, że milczenie świadków daje sprawcy poczucie bezkarności, dlatego, że mówiąc o tym możemy uratować inne dzieci. Tylko w ten sposób przerwiemy przemoc wobec dziecka. Nie mówmy nigdy, że jeszcze przyjdzie na to czas i nie odkładajmy tego na później, bo za rok nadal będziemy mówić to samo. Jeżeli brakuje nam gotowości na bezpośredni kontakt z policją, możemy posłużyć się wnioskiem o wgląd w sytuację dziecka, którego wzór dostępny jest w internecie. Może go złożyć każda osoba lub instytucja, która wie, iż z dzieckiem dzieje się źle.Wniosek może być złożony anonimowo, muszą jednak być w nim zawarte wszystkie dane dziecka wraz z aktualnym miejscem zamieszkania. Sąd Rejonowy (wydział rodziny i nieletnich) z urzędu ma obowiązek sprawdzić sytuację dziecka, jeśli poweźmie przypuszczenie, że dzieje się mu krzywda.
Gdzie można znaleźć pomoc?• Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia’” tel. 0 801-120-002• Fundacja Pomocy Rodzinie „Opoka” telefon interwencyjny: (042) 630-61-80 Łódź, pl. Barlickiego 1• Ośrodek Interwencji Kryzysowej tel.(0-42)630-11-02 Łódź, ul. Piotrkowska 102• Komitet Ochrony Praw Dziecka tel.: (0-22) 626-94-19 lub (0-22) 745-06-01• Centrum Dziecka i Rodziny Fundacji „Dzieci Niczyje”, tel. (0-22) 616-02-68• Policja i prokuratura
Poza zgłoszeniem podejrzenia przemocy seksualnej istnieje również czyste, ludzkie wsparcie jakie może dać dziecku każdy z nas, bez względu na rolę, zawód i czas w jakim ma z nim styczność. Możemy:
1. Odbarczyć dziecko z poczucia winy za sytuacje i wydarzenia, które je spotkały.
2. Dać dziecku poczucie jego wartościowości, wyjątkowości, wspaniałości.
3. Pokazywać świat jako przyjazny dziecku, zapewniać poczucie bezpieczeństwa.                                                                          
4.Akceptować jego uczucia i miłość do rodziców, nawet wtedy jeśli to któreś z nich było sprawcą wykorzystania.
   Niezmiernie istotne jest interdyscyplinarne działanie na rzecz dziecka, tak, by poczuło się ono zaopiekowanie we wszystkich sferach życia, na poziomie fizycznym, psychicznym, w środowisku i w szkole. Wsparcie i współpraca bliskich osób oraz szkoły i służb społecznych daje dziecku szanse na ponowne odzyskanie radości życia. Każdy, kto spotkał się z dzieckiem wykorzystywanym seksualnie ma swoje miejsce w procesie jego „zdrowienia” i powrocie do prawdziwego dzieciństwa - potrzeba do tego dobrej woli, odwagi, empatii i konsekwencji w działaniu, co powinno i mam nadzieję, że idzie w parze z  szeroko rozumianą dojrzalością.
Z. L. Starowicz, Przemoc seksualna, Warszawa 1992, Jacek Santorski & CO Agencja Wydawnicza,
B. James, Leczenie dzieci po urazach psychicznych. Nowe spojrzenie i twórcze metody działania, tłum. E. Reutt – Majkowska, Warszawa 2003, PARPA,
B. E. Robinson., J. L. Rhoden, Pomoc psychologiczna dla dzieci alkoholików,tłum. M. Szymankiewicz, Warszawa 2005, PARPA

sposoby na spokojny sen dziecka

Jeśli szukasz sposobów na spokojny sen dziecka, skorzystaj z metod sprawdzonych na tysiącach dzieci. Usypianie dziecka nie musi być koszmarem, jeśli wiesz jak się do tego zabrać, by uniknąć niepotrzebnych błędów.
Usypianie dziecka to nie lada wyzwanie dla rodziców. Horror nieprzespanych nocy może nas jednak ominąć. Wiele dzieci spokojnie przesypia noc już niemal od pierwszych tygodni życia. Nie decydują o tym szczęście, czy też niezwykle spokojna natura dziecka, ale odpowiednie warunki i nawyki kształtowane przez rodziców. Wystarczy zastosować się do kilku zasad, a noce staną się czasem na odpoczynek. 6 - 7 godzin snu od pierwszych dni życia dziecka, to dla wielu rodziców marzenie, które wydaje się być nieosiągalne. Tymczasem jest to możliwe i wcale nie takie trudne. Gdzie układać dziecko do snu?Już od pierwszych dni życia dziecka należy przyzwyczajać je do własnego miejsca na sen. To może być własny pokój, ale także sypialnia rodziców. Ważne, by było to miejsce odosobnione, oddalone od gwaru codziennych zajęć. W ten sposób zapewniamy dziecku nie tylko komfort, ale uczymy je uspokajania się i przebywania samemu, a co ważniejsze zasypiania bez obecności dorosłych.Łóżeczko czy łóżko rodziców?Wielu rodziców chętnie zabiera dziecko do własnego łóżka. Ta bliskość dziecka choć urocza i wygodna, może być jednak bardzo niebezpieczna. O to, czy spać wspólnie z dzieckiem wciąż toczą się spory. Poza kwestią bezpieczeństwa pojawia się jeszcze jeden problem – jak później odzwyczaić maleństwo od łóżka rodziców? Czy pozostaje nam więc łóżeczko? Dla dziecka jest ono bezpieczniejsze, ale dla rodziców, zwłaszcza karmiącej mamy, mniej wygodne. Dobrym rozwiązaniem są, zwłaszcza w pierwszych miesiącach, przenośne łóżeczka, kołyski i łóżeczka z opuszczanym bokiem. Możemy je ustawić tuż obok łóżka rodziców, co gwarantuje nam bliskość z dzieckiem bez niepotrzebnego ryzyka.Temperatura otoczenia.Nie może być zbyt wysoka. Idealna temperatura do spania to 18-20 stopni. Wyższa może powodować przegrzanie, zwiększa ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej, a także powoduje wysuszenie błon śluzowych nosa. Dla dziecka jest to dyskomfort, a dodatkowo zwiększa się jego podatność na infekcje. Pamiętać należy o wietrzeniu pokoju, a latem o zasłanianiu okna i ewentualnym włączeniu wentylatora, aby uniknąć nadmiernego nagrzania pomieszczenia. Jaka pościel?Dla małego dziecka najlepsza jest ta ze 100% bawełny. Przez pierwszy rok spokojnie możemy odłożyć do szafy wszelkie poduszki. Dziecko ich nie potrzebuje, a wręcz są niewskazane ze względu na kręgosłup i niebezpieczeństwo uduszenia. Aby rozprawić się z roztoczami pościel należy prać w temperaturze 15 stopni i odkurzać materac.Co zrobić kiedy dziecko płacze?Trzeba utulić, aby czuło się bezpiecznie. Można je wziąć na chwilę na ręce, pogłaskać, a gdy się uspokoi, odłożyć do łóżeczka i pozwolić zasnąć samodzielnie. Jeśli znowu zacznie płakać czynność powtarzamy do skutku. Z czasem tych powtórek będzie coraz mniej, aż doczekamy się chwili, kiedy zaśnie samo, bez płaczu. Istotne jest, aby spokojne już dziecko zawsze odkładać do łóżeczka i pozwolić zasnąć samemu. Nie powinniśmy go usypiać nosząc na rękach. Łatwo przyzwyczai się do tego dobrodziejstwa i będziemy musieli pogodzić się z takim schematem przez kolejne miesiące, lata i kilogramy…Kiedy położyć dziecko do łóżeczka?Ważne, aby znalazło się tam tuż przed zaśnięciem. Sygnałem dla nas powinno być ziewanie. Nie wolno przegapić momentu, kiedy dziecko staje się senne, bo wówczas będzie zmęczone i zaśnie dopiero wtedy, gdy będzie już wyczerpane płaczem. Pamiętajmy, że niemowlę potrzebuje około 20 minut, aby spokojnie zasnąć i nie należy tego procesu przyspieszać. Skuteczne owijanie i kojące dźwięki. Przez pierwszych sześć tygodni wskazane jest owijanie dziecka, tak aby nie rozbudzały go własne rączki. Ciasna pozycja jest mu dobrze znana i czuje się wtedy bezpieczne. Przydatne są także odgłosy, które dziecko zna jeszcze z życia płodowego, a więc odgłos bicia serca, czy szum przelewającej się wody. Niektóre kołyski i zabawki są wyposażone w takie dźwięki.Znaczenie rytuałów. Dzieci lubią schematy, dlatego tak ważne jest, by zapewnić im powtarzalność codziennych czynności. Kąpiel o zbliżonej porze, przyciemnione światło przed nocnym wypoczynkiem, ta sama melodia czy inne stałe elementy pozwalają dziecku skojarzyć te zdarzenia ze zbliżającym się czasem na sen.Jedzenie – aktywność – sen. Droga do snu powinna mieć właśnie taki przebieg. Nie kładziemy dziecka spać tuż po karmieniu. Przed położeniem do łóżeczka jest czas na aktywność – rozglądanie się, uśmiechy, ”rozmowę” z rodzicami, przyglądanie się ulubionej zabawce itp. Kiedy widzimy, że dziecko zaczyna być senne przenosimy je do łóżeczka. Gdzie szukać wskazówek?Niezastąpionym przewodnikiem jest książka.Jak usypiać? Wszystko o zdrowym śnie niemowląt i maluszków. Metody w niej zawarte, wypróbowane i sprawdzone w tysiącach przypadków, pomogą zrozumieć rytm snu dziecka. Znajdziemy tam odpowiedź na ważne i tak bardzo nurtujące rodziców pytania: jak radzić sobie z wieczornymi awanturami w łóżeczku, wczesnym porannym budzeniem się, lękiem przed ciemnością i koszmarami? dlaczego niektóre przyzwyczajenia związane z karmieniem i zasypianiem w czasie dnia źle wpływają na sen nocny? jak karmić niemowlę lub maluszka, by uniknąć nocnego budzenia się wywołanego przez głód lub kolkę?Gina Ford, największa specjalistka od wychowania dzieci w Wielkiej Brytanii udziela nieocenionych porad na temat tego, jak rozwiązywać najczęstsze problemy z tym związane i jak ich unikać.

środa, 9 marca 2011

być ojcem

        Być ojcem

 Co to jest ojcostwo? Jak często myślimy o sobie, że rola ojca to spłodzenie potomka, a później dbanie o zapewnienie mu bytu materialnego. Czy jednak to wszystko co należy robić, aby zasłużyć na miano dobrego ojca?
   Gdy urodzi się dziecko kobieta kąpie, karmi piersią, przewija i robi wszystko co należy do obowiązków domowych, a tatuś… po prostu zarabia na utrzymanie rodziny. Dziecko pozostaje pod opieką kobiet tych młodszych czyli mam i tych starszych czyli babć. Mężczyzna często tłumaczy sobie taką sytuację mówiąc „teściowa zrobi  to lepiej, w końcu ma doświadczenie w wychowywaniu dzieci” lub „skoro ona pomaga przy moim dziecku to ja już jestem niepotrzebny” i w ten sposób umywają ręce od codziennych obowiązków lub żona nie dopuszcza go do pomocy przy dziecku myśląc, że sama lepiej to zrobi.
   Takie postawienie sprawy to nic bardziej mylnego, ponieważ obecność ojca jest potrzebna dziecku na każdym etapie jego rozwoju. Oddanie pałeczki żonie lub teściowej jest zwykłą ucieczką. Tak panowie, trzeba nazywać sprawy po imieniu.
   Maleńkie dziecko może sprawiać przynajmniej w pierwszym etapie życia pewien kłopot, ponieważ dezorganizuje dotychczasowy harmonogram funkcjonowania rodziny. Trzeba bowiem ustalić nowe zasady. Zaangażowany w opiekę nad dzieckiem ojciec, szybko zauważy, że codzienne przebywanie z maleństwem jest szansą na rozwój jego jako mężczyzny. To nie jest absolutnie czas stracony, można się sprawdzić w jakże ważnej życiowej roli.
      Dobry ojciec to ten, który pomaga żonie, a jednocześnie organizuje życie swojej rodzinie. Tatusiowie nie mogą pozwolić sobie na zepchnięcie ich  do drugorzędnej ligi, trzeba wyjść z absurdalnego myślenia, że żona zrobi to lepiej. Jako ojciec musisz uwierzyć w to, że to TY jesteś najlepszym wychowawcą i opiekunem Waszego maleństwa.
   Współcześnie często  zdarzają się ojcowie, którzy są przekonani, że dziecko potrzebuje wielu „super” zabawek, dużo dodatkowych zajęć, „super” wakacji itp. To wszystko jednak dużo kosztuje. W związku z tym rodziny ograniczają  się do jednego dziecka, aby móc mu zapewnić „wszystko”. Takie myślenie prowadzi jednak donikąd, ponieważ rośnie nam mały „książę” lub mała „księżniczka” otoczeni pięknymi martwymi przedmiotami, którzy widzą ojca tylko wieczorem.
   Drodzy tatusiowie, dziecko wychowa się bez tych cudów na które trzeba zarabiać ciągnąć drugi czy nawet trzeci etat. Znacznie trudniej mu będzie, gdy zostanie zupełnie pozbawiony Waszej obecności lub obecności brata lub siostry. Niestety niektórzy współcześni ojcowie postrzegają swoją pociechę jako studnię pochłaniającą ich wszystkie zarobki.
    Bardzo ważnym aspektem w byciu dobrym ojcem jest znalezienie czasu dla swojego dziecka tego małego i tego dużego. Jest to na pewno bardzo trudne, bo życie zmusza nas do stawiania nowych wyzwań, a co za tym idzie nasza praca pochłania pokłady naszego czasu. Być ze swoim dzieckiem to też nie lada sztuka, ponieważ dziecko wymaga ciągłej uwagi, ciągle o coś pyta lub coś od nas oczekuje. Niektórzy ojcowie ulegli wygodnej iluzji, że wystarczy zapewnić dziecku komputer, telewizor z dostępem do bajek lub zapewnić towarzystwo rówieśników i problem bycia ojcem jest załatwiony.
   W codziennej bieganinie łatwo jest zatracić to co w życiu  najważniejsze, czyli relacje z rodziną. Okres wychowania dzieci to czas szczególny w którym najważniejsza jest jakość spędzania czasu z dzieckiem. Bo i co z tego, że tatuś zna się na wszystkim jak nie potrafi  rozmawiać z dzieckiem, nie zna jego kolegów i koleżanek, pani w szkole lub w przedszkolu.
    Patrząc z punktu czysto ekonomicznego zaangażowanie ojca w życie swoich pociech zwróci się kiedyś z nawiązką
   Trzeba pamiętać, że każde dziecko potrzebuje miłości od ojca i bycia przez niego akceptowanym i kochanym. Mężczyzna pomaga dziecku w rozpoznawaniu życiowego powołania, wspiera je i dopinguje. Ojciec powinien być ostoją, a przede wszystkim dojrzałym człowiekiem. Zaufanie, którym dziecko go obdarza zobowiązuje do bycia przewodnikiem po życiu.
  Z badań wynika, że chłopiec wychowany bez ojca ma znacznie trudniejszy start w dorosłe Zycie. To tata powinien uczuć go pokonywania trudności, pomagać w przezwyciężaniu leków, poprzez własny przykład zachęcać do stawiania sobie większych celów i trudniejszych wyzwań.
   Dobry ojciec to dla syna najlepszy przykład, natomiast dla córki jest najważniejszym elementem profilaktycznym, który chroni ją przed uzależnieniami i niebezpiecznymi związkami z mężczyznami. Na miano „dobrego” ojca zasługuje ten, który ustawi tak poprzeczkę, że córka nie będzie skora do nawiązywania bezwartościowych znajomości. W wychowywaniu dzieci obojga płci najważniejsza jest obecność ojca zarówno ciałem jak i duchem. Dzieci bardzo potrzebują rzeczowej rozmowy z ojcem, a nie jego kazań i wymądrzania się. Zaangażowanie ojca w wychowanie pociech wymaga licznych wyrzeczeń i ogromnego wysiłku, ale wysiłek ten uwieńczony jest ogromnym sukcesem
   Drodzy „tatusiowie” bierzmy się porządnie do pracy i miejmy duży udział w wychowaniu naszych dzieci zarówno małych jak i dużych.

poniedziałek, 7 marca 2011

jak leczyć dzieci domowymi sposobami

                                          Domowe sposoby leczenia dzieci
      Gdy dzieci chorują staramy się robić wszystko, aby im pomóc. Jednak nie zawsze jedynym wyjściem jest wizyta u lekarza i długa lista drogich leków do wykupienia w aptece. Kiedyś nasze babcie musiały radzić sobie w inny sposób. Dlatego też powinniśmy czerpać wiedzę z ich doświadczeń.
     Gdy dziecko jest chore konieczna jest wizyta u lekarza. Natomiast przeziębienie możemy leczyć sami i to na tyle skutecznie, żeby nie dopuścić do rozwoju choroby. Już nasze babcie, a następnie nasze mamy pomagały dzieciom domowymi sposobami. Dlaczego my też nie mamy pomagać naszym dzieciom, dbając jednocześnie o ich zdrowie. Sprawdzonych i bezpiecznych sposobów jest kilka:
    GORĄCZKA - to nieprawda, że jedynym środkiem na gorączkę są tabletki, syropy i czopki dla dzieci. Jak wiadomo wszystkie te środki działają, jednak wpływają też niekorzystnie na nasz organizm, a tym bardziej na organizm małych dzieci. Bezpiecznym i sprawdzonym sposobem jest woda z octem zmieszana w stosunku 50:50. Taką mieszanką należy smarować dłonie, stopy, pachwiny, wewnętrzną stronę łokci, czyli miejsca, gdzie występują duże naczynia krwionośne. Zabieg taki pozwala w krótkim czasie zbić gorączkę i ulżyć małemu dziecku, nie szkodząc jednocześnie jego zdrowiu. Sposób ten w takim samym stopniu działa na dorosłych.
     SUCHY KASZEL- syropy to nie jedyne wyjście. Domowy sposób to wygrzewanie połączone z inhalacją. Oczywiście w aptekach dostępne są drogie maści do smarowania. Jednak można to zrobić w tańszy i równie skuteczny sposób. Wystarczy nasmarować klatkę piersiową oraz plecy tłustą maścią, np. majerankową. Następnie np. pieluchę tetrową obficie pokropić spirytusem salicylowym oraz w mniejszym stopniu olejkiem kamforowym i owinąć klatkę piersiową dziecka. Powtarzanie tego zabiegu przez kilka nocy umożliwia odkrztuszanie. Wydzielina odrywa się, a kaszel z suchego przechodzi w mokry.
     BÓL GARDŁA - ten sposób znają chyba wszyscy - to tradycyjny syrop z cebuli. Pokrojoną w krążki cebulę zalewamy miodem i odstawiamy na jakiś czas. Cebula "puszcza" soki i miesza się z miodem. Bardzo dobry sposób na ból gardła, ponieważ cebula ma działanie antybakteryjne. Syrop z cebuli pomaga również na kaszel i ogólnie na przeziębienie. Dzieci zazwyczaj nie lubią cebuli, jednak miód łagodzi smak. A żeby dziecko nie zniechęciło się do naszego domowego leku warto przed podaniem zlać syrop do innego słoika.                                   PRZEZIĘBIENIE - gdy dziecko jest już bardzo przeziębione - kaszle, ma katar i boli je gardło bardzo dobrym sposobem jest przygotowanie mleka z czosnkiem i miodem. Tę mieszankę niewiele dzieci wypije bez problemu z powodu czosnku. Jednak można dać go nieco mniej i spróbować nakłonić do wypicia. Przecież wszyscy wiedzą, że czosnek to naturalny antybiotyk.
     KATAR - stosowanie kropli do nosa, czy nawet bardziej wygodnych żeli nie jest jedynym wyjściem. Te specyfiki niekorzystnie wpływają na śluzówkę nosa, szczególnie u dzieci, powodując niejednokrotnie nadmierne wysuszenie i podrażnienie. Niektórzy stosują płukanie noska solą fizjologiczną. Żeby nie ingerować w nosku dziecka wystarczy posmarować pod noskiem właśnie solą fizjologiczą, co zdecydowanie pomaga w oddychaniu
    SUCHA I PODRAŻNIONA SKÓRA - obecnie dostępne są różnego rodzaju oliwki dla dzieci, przeznaczone do stosowania po kąpieli. Dotyczy to szczególnie niemowląt. Jednak większość z oliwek zawiera różnego rodzaju substancje zapachowe, które powodują podrażnienia skóry. Tanim i sprawdzonym sposobem na suchą skórę jest zwykły krochmal. Można dodać go do wanienki z wodą albo suchy krochmal nakładać na wacik i smarować nim dziecko po kąpieli. Sprawia to, że skóra dziecka jest śliska i nie przesusza się. Oczywiście dziecko nie będzie tak pięknie pachniało jak po oliwce, ale jedno jest pewne - skóra będzie zdrowa
   Wszystkie opisane sposoby z powodzeniem można stosować zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Jednak opisałam je ze szczególnym nastawieniem na dzieci. Przecież powinniśmy robić wszystko, żeby pomóc im, gdy są przeziębione lub chore. A gdy można im pomóc, nie szkodząc jednosześnie wówczas jest to bardzo wskazane.

mądre wychowanie

                              Mądre Wychowanie

Od kilku lat zaczęła w Polsce panować moda na zdrowy styl życia. Ludzie zaczęli bardziej dbać o siebie, o swój wygląd i o swoje zdrowie. Coraz częściej widzimy na ulicach ludzi uprawiających m.in. nordic walking a siłownie, kluby fitness i SPA powstają jak grzyby po deszczu. Mentalność ludzi zaczęła się zmieniać.
    Zależy im by za parę lat wyglądać i czuć się równie dobrze jak dziś. Rozumieją, że nie ma nic za darmo. Na wszystko trzeba zapracować już teraz.
     Tak samo jest z naszymi dziećmi. Jeżeli już od najmłodszych lat nie zajmiemy się kształtowaniem w nich dobrych nawyków, za kilka lat będziemy musieli poświęcić dwa razy tyle czasu by oduczyć ich tych złych.            Łatwiej jest nauczyć młodego czegoś nowego, niż starego oduczyć tego, czego się kiedyś nauczył.      Powinniśmy od najmłodszych lat starać się aby nasze dziecko utrwalało pozytywne wzorce. Jednak aby tak było, musi ono znaleźć jakiś wzór do naśladowania - a przecież najbliżej ma nas rodziców. My jesteśmy jego najlepszymi nauczycielami, najlepszym wzorcem do naśladowania. Pod warunkiem, że mamy świadomość tego, że nasze zachowanie, czyny i słowa będą zapamiętywane i odwzorowywane.  Jak już pisałam w swoim poprzednim artykule, jeżeli nie chcesz żeby Twoje dziecko „TO” robiło, to sama „TEGO” nie rób.
    Dziecko jest genialnym obserwatorem. Zauważy każdą niezgodność między czynem a słowem. Jeżeli będziesz nie konsekwentna w tym co robisz, Twoje dziecko na pewno to zauważy i wykorzysta przeciwko Tobie. Jeżeli przykładowo mówisz dziecku, że trzeba myć zęby po każdym posiłku a sama tego nie robisz, to nie miej później pretensji, że ono Cię nie słucha. Czy Ty liczysz się z osobą, która mówi co innego i robi co innego?
    Warto poświęcić swojemu dziecku jak najwięcej czasu już od narodzin. Skupiając się na tym jakiego człowieka chcemy wychować. Jednak nie chodzi mi o to, co nazywamy „opieką nad dzieckiem” – troszczeniem się o to by miało sucho i było najedzone ale o prawdziwe, mądre wychowywanie.
   Musisz najpierw ustalić co chcesz osiągnąć, odpowiadając sobie na kilka pytań:
    Jak chcesz aby zachowywało się Twoje dziecko wobec Ciebie?
   Jak powinno zachowywać się wobec innych ludzi?
   Czy chcesz żeby było szczęśliwe i zadowolone ze swojego dorosłego życia?
    Czy chcesz aby miało łatwiejszy start w dorosłe życie niż Ty?
    Czy chcesz aby lepiej potrafiło radzić sobie z różnymi problemami?
Gdy już odpowiesz sobie na wyżej postawione pytania, będzie Ci łatwiej ustalić jak powinnaś postępować ze swoim dzieckiem. Na jakie swoje zachowania zwrócić szczególną uwagę, jakie zachowania wyeliminować (złość, nerwy, negatywne emocje itp.), a jakie wprowadzić (pochwały, czułość, wspólna zabawa itp.).
      Większość zachowań i nawyków, a czasami nawet sposób myślenia wynosimy z naszego domu rodzinnego. Dlatego tak ważne jest to jak zachowujemy się przy naszym dziecku, co robimy i co mówimy.
    Na pewno nie raz widziałaś na ulicy czy w sklepie sytuację jak płaczące dziecko rzuca się na podłogę lub biega i krzyczy, że on czy ona chce „to” czy „tamto”. Przypomnij sobie co wtedy czułaś. Czy nie pomyślałaś o tym, aby Twoje dzieci nigdy nie zachowywały się w miejscach publicznych, abyś nie musiała wstydzić się przed ludźmi. Nikt tego nie chce. Wszyscy chcemy aby nasze dzieci były „aniołkami”. Aby zawsze robiły to co trzeba i kiedy trzeba. Ale żeby tak się stało musimy troszkę na to zapracować.
    Aby uniknąć przykrych sytuacji zawsze zwracaj uwagę co mówisz do swojego dziecka, jakimi słowami i jakim tonem. Ważne jest również to jak zwracają się do dziecka inni członkowie rodziny. Jeżeli Twoje dziecko spędza jakąś część swojego czasu na przykład z „dziadkami” czy „wujkami”, to rozmawiaj z nimi na temat swoich metod wychowawczych. Zawsze tłumacz dlaczego postępujesz w określony sposób i dlaczego wymagasz też tego od nich. Jeżeli zrozumieją powód Twojego postępowania, nie będą robili odwrotnie, myśląc, że oni jednak wiedzą lepiej. Wszystko to jest bardzo istotne. Często rodzice dziwią się dlaczego ich dzieci są „niegrzeczne” – pyskują, krzyczą itp. – jednak nie zdają sobie sprawy z tego, że to oni są tego przyczyną lub środowisko w jakim wychowuje się dziecko. Wystarczy w tak młodym wieku wyeliminować negatywne wzorce aby zauważyć poprawę w zachowaniu swojego dziecka.
    Spróbuj przez jeden dzień zwracać uwagę na to co robisz i na to co mówisz do swojego dziecka. Cały czas kontrolując siebie, mając na uwadze konsekwencje jakie może mieć Twoje zachowanie w stosunku do dziecka. Następnie spróbuj wprowadzić więcej pozytywnych reakcji, emocji i zachowań. Aby Twoje dziecko czuło, że jest dla Ciebie ważne. Nie ma nic piękniejszego niż dziecko wyciągające z miłością rączki w kierunku mamy czy taty aby się do nich przytulić.
     Nikomu nie trzeba mówić, że wychowywanie małej istotki nie należy do rzeczy łatwych. Jest to wręcz bardzo trudne zadanie, z którym wiąże się wiele frustracji i przeszkód oraz sporo łez i burzliwych rozmów. Wiemy, że musimy zachować odpowiednią równowagę między miłością a dyscypliną, musimy wiedzieć kiedy interweniować a kiedy powstrzymać się. Nikt nie jest idealny. Wszyscy popełniamy błędy. Jednak najważniejsze jest aby na tych błędach się uczyć i starać się już ich nie popełniać. Wówczas i my będziemy szczęśliwsi i nasze dziecko również. :)

    Mądre Wychowanie
http://madrewychowanie.blogspot.com/


mózg dziecka- jak wychować małego mądrale

 http://www.blogger.com/post-create.g?blogID=835335496782918881mózg dziecka 


Mózg dziecka



       Jak wielu z nas ma dziś problemy natury psychologicznej, które w dużej mierze związane są ze sposobem, w jaki zostaliśmy wychowani? Czy nie mamy stanów depresji czy napadów lęku? Czy nie jesteśmy nadpobudliwi i nerwowi? Czy nie mamy pretensji do innych o to co nas spotyka?
Za wszystkie te lęki i obawy odpowiada nasz mózg. Wiele z nich jest skutkiem tego jak wychowali nas nasi rodzice. Ich sposoby wychowawcze wbrew pozorom, miały i nadal mają ogromny wpływ na nasze obecne życie.
Chcesz aby Twoje dziecko otrzymało od Ciebie więcej niż TY otrzymałeś od swoich rodziców w takim razie zachęcam do dalszej lektury.
       Każdy z rodziców chce aby jego dziecko wyrosło na dobrego i szczęśliwego człowieka.  Aby zapewnić mu dobry start w dorosłe życie musimy o to zadbać już teraz od samego początku. To co przekażemy mu przez pierwsze trzy lata jego życia będzie miało kluczową rolę w jego dalszym dorosłym życiu.
<p>Kiedyś uważano, że mózg małego dziecka może znieść każdego rodzaju stres, jednak obecne badania naukowe pokazują, że jest zupełnie odwrotnie – jest on całkowicie bezbronny.  Mózg dziecka jest jak czysta kartka i tylko od nas rodziców zależy w jaki sposób zostanie ona zapełniona.</p>
<p>A więc po kolei. Być może myślisz, że Twoje dziecko ma tylko jeden mózg a tak naprawdę ma ono ich trzy: racjonalny, ssaków i gadzi. Najczęściej mózgi te współpracują ze sobą jednak bywają sytuacje, kiedy przeważa jeden z nich – odpowiadający za prymitywne odruchy. Co powoduje, że Twoje dziecko nie zachowuje się tak jak byś sobie to wymarzył. Być może płacze bez konkretnego powodu, krzyczy lub robi inne rzeczy, których w danej sytuacji nie powinno robić. Wszystko to dzieje się za sprawą mózgu gadziego – jest to najstarsza struktura ludzkiego mózgu odpowiadająca za nasze pierwotne instynkty oraz kontrolująca podstawowe funkcje organizmu odpowiadające za podtrzymanie życia m.in.: głód, oddychanie, krążenie, temperaturę, ruch i postawę.
Aby odpowiednio zareagować na takie zachowanie dziecka musimy poznać wszystkie przyczyny tego zachowania i skutki jakie wywoła nasza reakcja.
      Dziecko rodzi się z wieloma miliardami komórek mózgowych, które nie mają między sobą połączeń w wyższych strukturach mózgu. Połączenia, które powstaną będą odpowiedzialne za społeczną i emocjonalną inteligencję dziecka, i właśnie na nie masz tak duży wpływ.  Bardzo istotną kwestią jest to, jak bawisz się z dzieckiem, jak go słuchasz, pocieszasz i traktujesz w momencie gdy jest ono niegrzeczne. Właśnie te momenty będą miały decydujący wpływ na dalsze życie Twojego dziecka. Jeżeli będzie ono wychowywane ze świadomością jego fizycznych i emocjonalnych potrzeb wówczas w jego mózgu powstaną połączenia, które w późniejszym życiu będą pomagały mu radzić sobie ze stresem, ze złością, pozwolą na realizację swoich marzeń i ambicji i kochanie innych ludzi.
     W momencie gdy pomagasz dziecku radzić sobie z trudnymi emocjami rozwijają się u niego nowe połączenia, które łączą wyższe ośrodki mózgowe z niższymi (gadzimi). Później połączenia te pozwolą dziecku kontrolować negatywne reakcje i emocje. Dziecko będzie potrafiło zastanawiać się nad własnymi emocjami zamiast rozładowywać je przy pomocy prymitywnych zachowań - siły i agresji.
     Zwróć uwagę, że gdy zachowujesz się wobec swojego dziecka impulsywnie, krzyczysz lub szarpiesz je, nie pozwalasz mu nauczyć się jak ma zachować się w takiej sytuacji następnym razem. Jeżeli zawsze będziesz reagował w ten sposób z czasem Twoje dziecko utrwali sobie w mózgu pewien wzorzec i będzie działało według niego. Mało tego, bardzo prawdopodobne jest, że ten wzorzec będzie wykorzystywało w swoim dorosłym życiu. I na przykład zamiast porozmawiać z kolegą, który zrobił coś co mu się nie spodobało, po prostu użyje swojej siły i go uderzy. Jeżeli chcesz aby Twoje dziecko było książkowym przykładem błędów wychowawczych swoich rodziców to NIE ZMIENIAJ swojego zachowania i sposobu myślenia. Postępuj nadal tak jak wcześniej. Z nadzieją, że człowiek, którego wychowasz nie będzie miał w przyszłości pretensji do Ciebie o sposób w jaki go wychowałeś.<
     Dlaczego często na ulicy czy w sklepach mamy okazję obserwować matki czy ojców krzyczących na swoje dzieci? Dorosłych ludzi awanturujących się w miejscach publicznych? Odpowiedź jest jedna, nikt nie dbał o ich przyszłość emocjonalną gdy byli dziećmi. Nikt nie zastanawiał się jak będą rozwiązywać swoje emocjonalne problemy.  Większość rodziców dba wyłącznie o to aby dziecko było nakarmione, wyspane, dobrze ubrane i wykształcone. To jest opieka nad dzieckiem: dbanie o nie, pielęgnowanie i troska. Jest to oczywiście bardzo istotna kwestia jednak to nie jest to samo co wychowywanie dziecka.
     Co to znaczy wychowywać dziecko? Wychowywanie dziecka to uczenie go jak powinno sobie radzić w życiu. Pomaganie mu w zdobywaniu wiedzy i umiejętności, które pozwolą mu na swobodne poruszanie się w dorosłym życiu.
      Dlatego kiedy Twoje dziecko zachowuje się nie tak jak powinno to zamiast reagować impulsywnie, używając wyłącznie swoich niższych ośrodków mózgowych, postaraj się wziąć głębszy oddech, pomyśleć i opanować swoje emocje.  Dopiero wówczas będziesz potrafił odpowiednio zareagować na zachowanie swojego dziecka. Podejdź do niego, postaraj wziąć je na ręce, przytul i spokojnym lecz zdecydowanym głosem rozmawiaj z nim. Przy mniejszych dzieciach nie jest istotny temat ale ton głosu rodzica. Ważne jest aby skutecznie odwrócić uwagę dziecka od powodu, który wywołał negatywne emocje. Należy tak długo mówić do dziecka aż ono się uspokoi. Z czasem, dziecko będzie tworzyło pozytywne połączenia w swoim mózgu, dzięki którym nauczy się kontrolować swoje emocje. I następnym razem w podobnej sytuacji nie zareaguje już tak impulsywnie.
     Jednak pamiętaj nic nie dzieje się od razu. Na wszystko potrzebny jest czas. Jeżeli TY nauczysz się kontrolować swoje emocje TWOJE dziecko też się tego nauczy. Musimy pamiętać, że to przede wszystkim MY jesteśmy głównym wzorcem zachowań dla naszych małych pociech. Jeżeli nie chcesz aby Twoje dziecko „TO” robiło to sam „TEGO” nie rób!




    
http://madrewychowanie.blogspot.com/" target="_blank" title="www.madrewychowanie.blogspot.com">http://madrewychowanie.blogspot.com/</a></p></p>